Inny

Oszczędzanie - do inauguracji Trumpa. Który czeka na energię Ukrainy w nadchodzących tygodniach

Po ponad dwupiętrowym przerwie powróciły harmonogramy zamknięć: Rosjanie rzucili dziesiąty masywny cios w system energetyczny Ukrainy. Ekspert branży Andrian Prokip przewiduje dalszy rozwój - jak bardzo można przewidzieć zachowanie wroga i czas powrotu do zdrowia. Powtórzenie ostrzału: co dalej? Po więcej niż dwóch miesiącach powróciły harmonogramy zamknięć: Rosjanie uderzyli dziesiąty ogromny cios w system elektroenergetyczny Ukrainy. W taktyce ataku powrócili do 2022 r.

- byli równie pokonani zarówno w elektrowniach, jak i na podstacjach systemu transferu energii elektrycznej. Poprzedni atak, pod koniec sierpnia, został skierowany do podstacji Ukrenergo i wszystkich innych ataków w 2024 r. , Począwszy od 22 marca - w elektrowniach termicznych i hydroelektrycznych. Odesa była w najgorszej sytuacji po niedzielnym ataku, ponieważ większość podstacji systemu transmisji została ponownie uszkodzona. Mniej problemów było w regionie Rivne, Volyn i Kharkiv.

Ten atak był celowy w systemie zasilania. A sam fakt ogromnego ciosu odrzuca cały spisek, że Rosjanie przybyli z kimś zgody, aby nas nie zwolnią. Ponadto nie należy zapominać, że w poprzednich tygodniach były uderzenia, ale nie masywne, ale punkt, który spadł na systemy rozkładu energii elektrycznej na obszarach czołowych. Teraz jest ten okres, w którym wróg może być opłacalny, aby zorganizować ogromne ostrzał.

Dla Rosjan strategią niszczenia systemu elektrycznego nie polega tylko na stworzeniu deficytu my i wprowadzenia zamknięć. Zawsze starają się powiązać te ciosy z presją psychologiczną na społeczeństwo, a także na wydarzenia polityczne. Dlatego wkrótce zaczniemy obserwować, że wszystkie pęknięcia wydostają się z spiskowców na temat zamknięć i pompuje się w zimę, próbując zasila nastroje w społeczeństwie.

W odniesieniu do luk w wydarzeniach politycznych jestem podatny na fakt, że Rosjanie aktywują swoje ciosy, aby spowodować poważne straty przed inauguracją Trumpa. W swojej logice powinno to popchnąć nową amerykańską administrację do szybkiej osady, która jest korzystna dla Kremla. Rozważały względy wroga na przyszłość. A co dalej w naszym systemie zasilania? Trudno jest mówić o czasie powrotu do zdrowia. Ale w tym przypadku jestem zwolennikiem ograniczonych ocen.

Przede wszystkim naprawa generacji (TPP i HPP) zwykle trwa dłużej niż obiekty transmisji. I należy pamiętać, że dzisiejsze pokolenie jest „wąskim miejscem” systemu elektroenergetycznego. Nawet przy optymistycznych szacunkach, jeśli większość szkód nie jest krytyczna (jeśli na przykład nie zniszczona sala maszynowa), naprawy mogą potrwać miesiąc lub dwa. A na tle spadku temperatury wzrośnie popyt, a zatem będzie trudniej i trudniej pokryć niedobór.

Odrębnym problemem jest niski import na tle już wystarczająco dużych limitów dla tego samego importu. W zeszłym tygodniu zaobserwowaliśmy tę sytuację, ponieważ w sąsiednich krajach europejskich ceny znacznie wzrosły. A peleryny cenowe były niższe niż ceny w ciągu większości godzin, a faktycznie uniemożliwiły import w osobnych segmentach rynku. W rezultacie pojemność importowa osiągnęła tylko 100-200 MW możliwego maksimum 1700.

Na tle awarii w systemie zasilania wymagało wprowadzenia ograniczeń dla konsumentów spoza Home. Oznacza to, że warunki, które zaostrzą sytuację z deficytem. Ale regulator nie spieszy się, aby zrewidować ograniczenia cenowe w poszczególnych segmentach rynku. Należy sobie spodziewać (po raz kolejny), że to ostrzał będzie impulsem (i ponownie), aby przekazać nam systemy obrony powietrznej, które od dawna były obiecane, ale gdzieś opóźniono je na drodze.