Gospodarka

Rosjanie mieli problemy z powodu deficytu budżetowego: brakowało żywności i leków

Udostępnij: Mieszkańcy odległych obszarów Rosji coraz częściej borykają się z przerwami w dostawach produktów i brakiem lekarzy. Na tle deficytu budżetowego życie w regionach staje się coraz trudniejsze. W obwodzie irkuckim mieszkańcy wsi Wierchnia Gutara poinformowali, że od lipca nie przybyły helikoptery transportowe z produktami. Sklepy są praktycznie puste: zniknęły wędliny, sery i słodycze, a dzieci rzadko kiedy widzą owoce.

Jedyne, co na razie można importować, to zboża, które dostarczane są zimą. Loty pasażerskie odbywają się tylko raz w tygodniu i tylko przy dobrej pogodzie. O tym informuje rosyjski dziennik „Moskwa Times”. Nie mniej krytyczna jest sytuacja z opieką medyczną. Jedyny ratownik medyczny z wioski wyjechał w lutym i teraz musimy czekać na karetkę z odległego o 200 kilometrów Niżniedynska. To właśnie tam mieszkańcy chodzą po lekarstwa.

Sołtys Andrij Romanow wyjaśnia problemy związane z brakiem funduszy i wojną na Ukrainie. Według niego trudności z opieką medyczną są charakterystyczne dla wielu wsi regionu: lekarze nie jeżdżą do wsi ze względu na problemy mieszkaniowe i komunikacyjne. „Weźmy 20 kilometrów od miasta – mamy prawdopodobnie zamknięte 60 procent stacji ratownictwa medycznego. I wydaje się, że tak jest w całym regionie” – powiedział Romanow.

Zaprzeczył doniesieniom o całkowitym niedoborze żywności, przyznał jednak, że dostawy żywności stały się rzadsze ze względu na wysokie koszty lotów. Wysłanie jednego helikoptera kosztuje około 650 tysięcy rubli, natomiast bilet na pasażera kosztuje zaledwie 2 tysiące, co sprawia, że ​​loty są nieopłacalne ekonomicznie. Problemy o podobnym charakterze obserwuje się w Jakucji.

Od poniedziałku 21 października przestaną tam kursować linie autobusowe łączące gminy z ośrodkiem regionalnym. Odległe osady republiki już doświadczają przerw w dostawach świeżych produktów z powodu deficytów budżetowych. Przypomnijmy, według rosyjskich analityków, że we wrześniu 2025 roku w Federacji Rosyjskiej zatrzymano 38% mocy kompleksu rafinacji ropy naftowej.