Pożar zniszczył 92 domy: w wiosce Federacji Rosyjskiej w dużym pożarze, ludzie zostali ewakuowani (zdjęcia, filmy)
Media, odnosząc się do własnych źródeł w Ministerstwie Kapłoni, poinformowały, że w wiosce Sosva spłonęło ponad tuzin domów i budynków użytkowych. A ogień rozlał się do wioski osiem. Ponadto wioska Tajey została ranna od pożaru. Ratownicy informują, że w wiosce pożaru zniszczyło 21 domów. Według MNSKINI 16 z nich było mieszkalnych. 27 osób, w tym troje dzieci, zostało już ewakuowanych z Tajehn.
Nieco później informacja, że Ministerstwo Państw sytuacji kryzysowych w Rosji wysłało helikopter i grupę strażaków, aby zgasić pożar w wiosce Sosyva w regionie Sverdlovsk. Kilka godzin później w wiosce Sosva było już 50 domów, które sprawiły, że ogień był bezużyteczny lub całkowicie zniszczony. W regionie, z powodu pożarów o dużej skali, wprowadzono stan awaryjny i wrzucono lotnictwo ogniowe.
Ministerstwo profilu twierdzi, że tak duży pożar został sprowokowany przez wiatr z podmuchami 20 metrów na sekundę i suchą roślinnością, która pozostała po upadku. Z kolei Roszma napisał o 92 uszkodzonych domach w pożarze. Ponadto media uświadomiły sobie pierwszą ofiarę pożaru na dużą skalę: z gruzu domu Ministerstwo Ewentualności otrzymało nieożywionego człowieka. Okazał się 62-letni Yuri Zhilin, który był przytłoczony zniszczonym ogniem.
Mąż KT był wczoraj obchodzony jego urodziny. Strażacy próbują ugasić ogień, ale rozłożył 2 tysiące metrów kwadratowych. Ratownicy twierdzą, że z wioski prawie nic nie pozostało. Płomienie zniszczyły mieszkanie zarówno ludzi, jak i szpital, szkołę, a nawet kolonię korekcyjną. Stamtąd 200 osób spieszyło się. Lokalny mieszkaniec, z którym rozmawiali dziennikarze Rosmi, zasugerowali, że pożar miał miejsce na jednym z tartaków w mieście.
„Mówią, że niektóre tartaki zaczęły się dzisiaj. Płonęło wiele domów, sklepów, szkoły i szpitala. Rosmedia Mash potwierdza tę opinię. Według mediów pożar rozpoczął się w pobliżu Liu-23. Początkowo trawa wybuchła, a potem płomienie rozlały się na struktury. Przypomniemy, 25 kwietnia stało się wiadomo, że w Zabaikali setki ratowników nie może zgasić pożaru na wsi.