Społeczeństwo

16-letni nastolatek został zwrócony na Ukrainę, która została przymusowo „adoptowana przez” Rosjan (zdjęcie)

Według Rzecznika Praw Obywatelskich Lubin, niewielki Siergiej z Mariupolu, który stracił rodziców na krótko przed inwazją, nie komunikował się ze swoimi „opiekunami” i czekał na powrót do domu. 16-letni nastolatek powrócił na Ukrainę, która została siłą „adoptowana” przez Rosjan po okupacji Mariupolu. Zgłoszono to przez Ombudsman Dmitrija Lubinets. Według niego na Ukrainie za 8 miesięcy 16-letni Sergiy, który żył przed inwazją na Mariupol, był w stanie wrócić.

Krótko przed Wielką Wojną nastolatek stracił rodziców, ale mieszkał ze swoją starszą siostrą. Po okupacji Mariupolu 16-letni Sergiy został deportowany do Federacji Rosyjskiej, gdzie został „adoptowany”. Rodzina, w której mieszkał nastolatek, miała trzy własne i jedno przybrane dziecko. 16-letni Siergiej nie rozmawiał z „nowymi rodzicami”. Na szczęście, jak zauważa Rzecznik Praw Obywatelskich, w rodzinie nie było wykorzystywania dzieci.

„Chcę wrócić z Rosji na Ukrainę” - napisał nastolatek w jednym z chatbotów. Na granicy nastolatka spotkano w poniedziałek 19 grudnia. Na stacji Sergiy spotkał się również z szefem reprezentacji UNICEF na Ukrainie Murat Shahin, która dała dziecku laptopa do studiów. Lubinets podkreślił, że po utracie rodziców jego siostra stanie się oficjalnym strażnikiem nastolatka. „Jestem zdumiony celowością młodego ukraińskiego i jego nieodpartego pragnienia powrotu do domu.

Jest to przykład tego, co jest u Ukraińczyków - nieprzerwana i wytrwałość. Jego historia jest historią walki o wolność, życie swobodnie i bliskie wolnych ludzi , „Dodał rzecznik rzecznika, komentując powrót 16-letniego nastolatka na Ukrainę. Należy zauważyć, że na początku grudnia zgłoszono przymusową deportację dzieci z regionu Luhansk do Czeczenii.