Polityka

Netanyaga po raz pierwszy przemawiał po wybuchach w Libanie i zasugerował wojnę (wideo)

Wcześniej izraelski minister obrony Joava Galant powiedział, że wojna przeprowadziła się do nowej fazy, a na północnej granicy, gdzie wysyłano codzienne ostrzał między Izraelem a Hezbolą. W środę, 18 września, premier Izraela Benjamin Netanyaga obiecał zwrócić dziesiątki tysięcy mieszkańców ewakuowanych z północnych obszarów przygranicznych, na tle zwiększonych napięć z Hezbolą. Reuters pisze o tym.

Polityk nagrał i opublikował w sieci społecznościowej x 10-sekundowy film. „Powiedziałem już, że bezpiecznie zwrócimy mieszkańców północy do ich domów. I to właśnie zrobimy” - powiedział premier, nie ujawniając więcej szczegółów. Netanyagu nie wspomniał o operacji, w której tysiące pagerów i radiotelefonów używanych przez bojowników Hazbolla zostały usunięte w Libanie. Co najmniej 20 osób jest znanych na śmierć, a tysiące innych zostało rannych.

Według Hezbolli, odpowiedzialny za te ataki, jest to Izrael. Izraelski minister obrony Joava Galant ogłosił wzrost sił wojskowych na północnej granicy, gdzie trwało codzienne ostrzał między Izraelem a Hezbolą. Według niego wojna przeszła w nową fazę, a skupienie koncentruje się teraz na froncie północnym.

Operacje przeciwko systemom komunikacyjnym „Hezbollai” spowodowały chaos w swoich ławkach i zwiększały obawy przed możliwym rozmieszczeniem wojny regionalnej w pełnej skali wzdłuż północnej granicy Izraela z Libanem. Walki na granicy kraju Northea trwają prawie rok. Izrael naznaczony jest Libanem, w którym Iran jest wspierany przez Iran Group Hezbolla.

Następnego dnia, po tym, jak wojownicy Hamas wybuchli osady na południu Izraela, Hezbollah rozpoczął burzę na północy i od tego czasu prawie codziennie pojawiły się strzelaniny między obiema stronami. Przypomniemy, że w ciągu ostatnich dwóch dni w Libanie grzmiała seria eksplozji. 17 września kraj południowy zdetonował pagery, które były do ​​dyspozycji Hezbolli.