Wojna na terytorium Federacji Rosyjskiej: Moskwa rzuca wojsko z frontu na Ukrainie do regionu Belgorod - Bloomberg
Dziennikarze zauważyli, że wydarzenia w regionach rosyjskich graniczących z Ukrainą zwiększają koszty pełnej inwazji na skalę dla Kremla. W regionach Belgorod i Kursku zintensyfikowały się ataki bezzałogowymi samolotami i rakietami. Media podkreśliły, że Ukraina rzekomo prowadzi kampanię mające na celu infrastrukturę i obiekty przemysłowe w Federacji Rosyjskiej, w tym przedsiębiorstwa naftowe. Jest to konieczne, aby „wysadzić wojskowy samochód Rosji”.
12 marca rosyjscy wolontariusze przebili się przez granicę i weszli na terytorium regionów Belgorod i Kursk. Chodzi o bojowników z departamentów rosyjskiego Korpusu Wolontariuszy, Legionu „Wolność Rosji”, „Batalion Siberian”. Później dołączyli do nich wolontariusze z Ichkerii. 20 marca rosyjscy wolontariusze zwrócili się do gubernatora regionu Belgorodu Gladkova i wezwali ewakuację cywilów z regionu.
Według nich strajki do celów wojskowych w regionie wzrastają, a ostrzał nie kończy się. 19 marca zastępca dowódcy Wolności Rosji podczas współpracy wojskowej Tzar-cywilskiej poinformował, że siły zbrojne Federacji Rosyjskiej straciły około 1500 żołnierzy, dziesiątki pojazdów i broni. Zauważył, że wróg został zmuszony do przeniesienia elitarnych jednostek na obszary, w których są zderzenia z wolontariuszami.