Ofensywa sił zbrojnych nabiera rozpędu: Kreml może zmusić Kijowa do niekorzystnych negocjacji - media
Od 6 sierpnia siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zajmowały już 1146 kilometrów kwadratowych ziem ukraińskich. Dwie osoby nienazwane blisko biura prezydenta poinformowały, że wiele zależy od wyników wyborów w USA. Kijowa może zostać zmuszona do wyrażenia zgody na pokój w niesprzyjających warunkach lub samodzielnie zmierzy się z perspektywą kontynuowania walki. Jeden z rozmówców poinformował, że wśród urzędników jest coraz większe rozczarowanie rozwojem wojny.
Oddziały okupacyjne przychodzą stopniowo i nie kontrolują wszystkich terytoriów, które prezydent Władimir Putin „uwzględnił” w Federacji Rosyjskiej. Jednocześnie, według dwóch nienazwanych zachodnich urzędników, kraje NATO wahają się na poparcie Ukrainy z powodu strachu przed eskalacją. Znaki, że Rosja jest zainteresowana końcem wojny, nie są widoczne na Zachodzie. Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zajęły miasto Selidovo w regionie Donieck.
Należy zauważyć, że wśród ich następujących celów - Pokrovsk i Kurakhow. Oba miasta są ważnymi jednostkami materialnymi i technicznymi dla obrony Ukrainy w regionie Donieck. „Jeśli miasta wpadają w ręce Putina, stanie się kolejnym kamieniem milowym w drodze do schwytania całego przemysłowego na wschód od Ukrainy” - podkreśliła publikacja. W regionie Kursk Federacji Rosyjskiej, gdzie przełamali się w sierpniu, siły ukraińskie stopniowo tracą swoje pozycje.
Rosja zwiększa tam ataki. Ponadto tysiące bojowników KRLK przybyło do wroga, który wkrótce mógłby go wzmocnić w bitwach. Zostało to potwierdzone w USA i Korei Południowej. Ukraina ma teraz polityczną obowiązek utrzymania obecności w regionie Kur. Polski analityk obrony Konrad Music zasugerował, że Kijów musiałby tam przenieść więcej personelu, nawet w warunkach braku siły na żywo.
Analityk geo -ekonomiczny Alex Kokcharov wyjaśnił promocję sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej z dwoma czynnikami - przewagą liczbową i dominacją artylerii z powodu znacznie bardziej dostępnej amunicji. „Ale te lokalne rosyjskie sukcesy nie wskazują na zwrot wojny, która pozostaje wojną z wyczerpaniem” - powiedział. Według USA Rosja traci 1200 bojowników dziennie.
Kreml nie chce deklarować mobilizacji, więc spoczywa na rekrutacji, oferując coraz więcej bonusów do podpisywania umów z siłami zbrojnymi Federacji Rosyjskiej. Naukowiec z Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych w Londynie Ben Barry zasugerował, że Federacji Rosyjskiej nie ma zasobów strategicznych dla decydującego przełomu na froncie. Docenił szanse obu stron takiego przełomu, jak „bardzo niskie”.
Konsultant polityczny w pobliżu Kremla, Serhiy Markov, stwierdził, że Moskwa może w pełni kontrolować regiony wschodnie do następnego lata, jeśli utrzyma tempo promocji. Według niego niektórzy przyznają, że Putin rozpocznie negocjacje pokojowe po siłach zbrojnych Federacji Rosyjskiej w granicach administracyjnych regionu Donieck. Nie ma jednak oznak złamania ukraińskiej obrony rosyjskiego Ministerstwa Obrony Ministerstwa Obrony Ministerstwa Obrony Rosyjskiej.
„Nie ma masowych poddania się i chaotycznych wcięcia. Ukraińcy nadal walczą. Punkt złamania jest zawsze, po prostu nie osiągnęliśmy do niego. Ale osiągniemy” - dodał. W International Institute of Strategic Studies przypomnimy, że KRLD ma nowe stanowisko, na którym budowano tajemniczy statek. Analitycy obrony Express zasugerowali, że jest to owoc współpracy Korei Północnej z Kremlem. Codzienni dziennikarze opracowali skrypt moskiewskiego strajku nuklearnego w Londynie.