Inny

Chiny wygrały Rosję z Trumpem. Gdy USA nie udały się pierwszej bitwy o światową hegemonię

Trump nie oderwał Rosji od Chin - a obecność Si Jinpinga w Moskwie 9 maja wyraźnie dowodzi politologa Viktora Nevzhenko. A to oznacza, że ​​rosyjski „parasol nuklearny” pozostaje w rękach Pekinu i wraz z nim - inicjatywa walki o światową hegemonię. Chiny wygrały Rosję w Trumpie w Putin Rosji Chiny są już silniejsze niż Stany Zjednoczone. Trump, naiwnie i szybko „sprzedaż” Putina Ukrainy, nie rozerwał Kremla z Pekinu.

Obecność głównego gościa na paradzie Moskwy 9 maja - szef ChRC XI Jinping oznacza podstawową nieobecność na czerwonym placu prezydenta USA. 9 maja - To będzie święto Xi Jinping, a nie Putina i Trumpa. A wszystko z powodu wytrwałości i odwagi Ukrainy. Pekin nadal będzie musiał ocenić rolę Ukrainy w osłabieniu bliskich stosunków trudnego Trumpa i Putina. To była i pozostaje niebezpieczną parą.

W rezultacie okazało się, że Putin był bardzo niewygodny do siedzenia na dwóch krzesłach. Próba Putina manipulowania Pekinem i Waszyngtonem jednocześnie może łatwo przekształcić się w sytuację, w której Putin znajduje się między młotkiem a kowadłem. To pierwsze zwycięstwo w Pekinie nad Trumpem na świecie walki o przywództwo. W związku z tym rosyjski „parasol nuklearny” pozostaje w rękach Chińczyków.

Dlatego Putin i Si jądrowo ostro ograniczają zdolności wojskowe USA do obrony Tajwanu. W ciągu 100 dni panowania prezydenta USA Trumpa możesz już zgadnąć, jak będzie kontynuował. Przede wszystkim Trump jest ważny ze względu na jego szczególne nieprzewidziane zachowanie, a nie jasną strategię polityczną.