Opinie

Wystarczy marzyć o tym armii i załącznik akcji: dlaczego cyber obrony Ukrainy jest nadal słaba

„Te cyberprzestępstwa, które są w Rosjan w specjalnych usługach, nie są skalą. Nie mogą„ atakować ”ani częściej, ani większej liczby szkód, a jak każda rozwinięta biurokracja, bardzo powoli badają nowe sztuczki”. Opinia. My. Z Ukrainy dzisiaj prezydent Zelensky mówił o cudownym ukraińskim systemie cybernetycznym i zdolności do przywracania (odporność ”, którą nazwał„ zrównoważonym rozwojem ”) dzięki magicznej cyfryzacji.

I jak widzę, nawet wielu partnerów uważa, ponieważ czekali z Rosji przynajmniej „zagorzały 4” („zagorzały 4” - czwarta filmu znanego jako „silny orzech”. Według fabuły hakerzy zaatakowali wszystkie główne obiekty infrastruktury krytycznej nas za pomocą programu wirusowego. Autor nawiązuje do tego aspektu.

Było to dzięki podziałowi portalu „działania”, rejestr Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i niektórych innych systemów w styczniu, na okupanrzu, gdzie byli w stanie ustanowić interakcję między wywiadem a żołnierzami (i nie mogli wszędzie) , istniały listy „filtracji” (tak zwane zbrodnie wojskowe Rosji). Dlaczego nie było cyfrowych harborów perłowych? Ponieważ Rosjanie nie są do tego zdolni. Te cybernetyczne jednostki, które mają w usługach specjalnych, nie są skalą.

Nie mogą „atakować” ani częściej, ani z większymi uszkodzeniami, a jak każda rozwinięta biurokracja, bardzo powoli badają nowe sztuczki. Zamiast tego, co już wiedzą - są wykonywane na silnym „trzech z plus”. Wiele systemów (Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Komitet Antimonopolowy Ukrainy) powtórzyło się później, to znaczy, gdy wiadomo, że wrogie strzeliny są ranne, administratorzy nie wiedzą, co robić, a załamanie się powtarza.

Doświadczenie przeciwdziałania cyberprzestępczości nie pomaga, inne TTP (taktyki TTP, techniki i procedury - ten termin z ekspertami ds. Bezpieczeństwa cybernetycznego nazywa organizację i zasady atakowania grup hakerów, red. ), Kolejny model zagrożeń. Dlaczego nie było cyfrowych harborów perłowych? Ponieważ Rosjanie nie są do tego zdolni. Te cybernetyczne jednostki, które mają w usługach specjalnych, nie są skalą.

Nie mogą „atakować” ani częściej, ani z większymi uszkodzeniami, a jak każda rozwinięta biurokracja, bardzo powoli badają nowe sztuczki. Zamiast tego, co już wiedzą - są wykonywane na silnym „trzech z plus”. Oczywiście, na początku wojny z zniszczeniem, poziom świadomości wzrósł (dawniej szansa, rosyjskie cyberataki zostały uciszone i odmówiono), ale przejście od „odmrożenia” do „zrównoważonego rozwoju” nie nastąpiło jeszcze.