Incydenty

Państwowa Duma Federacji Rosyjskiej potępiła zwykłe traktat sił zbrojnych w Europie: co to znaczy

Teraz „w celu ochrony interesów narodowych” Rosja umieści broń, w której uzna ją za konieczną, powiedział Dmitrij Miedwiediev. Prezydent Rosji Volodymyr Putin poinstruował państwową Dumę Federacji Rosyjskiej, aby potępiła zwykłe siły zbrojne w Europie (SSE), które Moskwa została zawieszona w 2007 r. Przy tej okazji zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedvedev napisał 16 maja, że ​​Rosja umieści broń tam, gdzie chce.

Według rosyjskiego polityka, traktat ten stracił swoje znaczenie w 2007 r. , A teraz Federacja Rosyjska umieści broń tam, gdzie uzna ją za konieczną. „Jest tam droga. Teraz i na linii wcześniej zatrzymanych obowiązków międzynarodowych nic nie uniemożliwia nam umieszczania naszej broni, w której chcemy chronić interesy narodowe. W tym nasza rosyjska część Europy”, napisał Miedwiediew na Telegramu.

Ponadto Rosja zamierza zmaksymalizować produkcję broni, sprzętu wojskowego i specjalnego, a także wszelkiego rodzaju szkód, dodał Medvedev. Zwykłe traktat o siłach zbrojnych w Europie został podpisany w Paryżu w 1990 r. Przez przedstawiciele 16 krajów NATO i 6 krajów traktatu Warszawskiego. Zgodnie z dokumentem obie grupy musiały mieć taką samą liczbę zwykłych broni, a na ramiona nałożono ograniczenia w obszarze działania.

W ten sposób dokument opierał się na systemie ograniczania następujących kategorii broni: lotnictwa bojowego, w tym helikopterów, artylerii i pojazdów pancernych. W tym samym czasie w obszarach umowy było ograniczone ponad 40 tysięcy czołgów, 60 pojazdów pancernych, 40 tysięcy dział artyleryjskich, 13,6 tys. Jednostek samolotów bojowych i 4 tysiące helikopterów wstrząsowych.

Po upadku ZSRR wiele byłych republik, w tym kraje bałtyckie, odmówiło ratyfikacji dodatków do SSE, aw 2015 r. Federacja Rosyjska ogłosiła wycofanie się z traktatu. Wcześniej zastępca przewodniczącego Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew poparł pomysł Iranu do stworzenia międzynarodowego klubu ze stanów, które zostały usankcjonowane. Według niego taki sojusz może reprezentować pewną siłę w warunkach, gdy wiele państw nie uznało sankcji Zachodu.