Incydenty

W regionie Zaporozhye żołnierz sił zbrojnych nakręcił w podkreśleniu dwóch towarzyszy - róża (wideo)

Według dziennikarzy, najemca z regionu Amur zabitych z broni towarzyszy z faktu, że rzekomo zaatakowali go nożem. Żołnierz dobrowolnie przyznał się do zaangażowanych i poprosił o kontakt ze swoimi krewnymi. Rosyjskie wojsko zostało zatrzymane pod zarzutem zabójstwa dwóch towarzyszy. O tym w piątek, 12 maja, donosi rosyjskie media Astra. Według Rosji rosyjski żołnierz Gleb Solomonov zastrzelił dwóch towarzyszy, motywując, że zaatakowali go nożem.

W tym samym czasie przyznał się do zaangażowanych. 11 maja w sieci pojawiły się dwa filmy. Pierwszy pokazuje zwłoki dwóch wojsk. W drugim filmie Salomonov, zwany „Salomonem”, wyznaje, że zastrzelił dwóch żołnierzy sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Rosyjscy dziennikarze stwierdzili, że 24-letni Gleb Solomonov pochodzi z regionu Amur. Fakt jego zatrzymania przez policję wojskową został potwierdzony przez siostrę Zulfię.

„Został zmobilizowany na samym początku, nie ukrywał się i nie odszedł. Nie ma mobil, że nie martwili się, że tak się stało” - powiedziała siostra podejrzanego. Według niej policja wojskowa ma teraz do czynienia. Twierdzi, że nie skontaktowała się ze swoim bratem po tym, co się stało i nie wie, dlaczego to się stało. „To jest wojna. Coś tam może być.

Zauważyła również, że nie było konfliktów z Gleb z jego towarzyszami, nie narzekał na nic i miał „problemy z alkoholem”, chociaż wojownik jest oczywiście w stanie zatrucia. Z rodziną nie skontaktowano się z krewnymi podejrzanego. Zulphia powiedział, że incydent miał miejsce w tymczasowo okupowanej części regionu Zaporozhye, ale rosyjscy dziennikarze nie mogli potwierdzić tych informacji.

Roskam odkrył także tożsamość jednego z zabitych - był to Alexander Konov, pochodzący z wioski Slavilivka, dzielnica Belogorsk, region Amur. Według wieśniaków jego śmierć stała się znana dwa tygodnie temu. Osoba drugiego zmarłego żołnierza sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej nie została ustalona. Przypomniemy 1 maja, wiadomo, że w okupowanej części regionu Zaporyzhzhya rosyjscy najeźdźcy przynieśli nowe uzupełnienie „Wagnera”.

Około 400 więźniów przybyło do Berdyansku. Według personelu generalnego sił zbrojnych Ukrainy, personel firmy komendanta, który zapewni ochronę tego kontyngentu, otrzymał nakazanie zastrzelenia wszelkich prób lub nieposłuszeństwa. Wcześniej, 25 kwietnia, najemnicy z Potik PEC, stworzone przez rosyjskie „Gazprom” w celu ochrony, skarżyli się prezydentowi Federacji Rosyjskiej Władimira Putina, że ​​prawie zostali zastrzeleni przez Wagnera PEC.