Incydenty

2 rakiety Federacji Rosyjskiej spadły na terytorium Polski, polscy bojownicy zostali podniesione w powietrze - media (zdjęcie)

Polski premier Mateusz Moravetsky, w porozumieniu z prezydentem Andrzejem Dudą, został pilnie zwołany przez Komitet Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Dwa rosyjskie pociski spadły w Polsce w mieście Pshevodes Loublin Voivodeship w pobliżu granicy Ukraińskiej. Stało się to podczas masywnych strajków rakietowych na Ukrainie 15 listopada, informuje Radio Zet. Według dziennikarzy rakiety wpadły w suszarki zbożowe. W rezultacie zabito dwie osoby.

Policja, prokuratorzy i armia pracują na miejscu. Tymczasem premier Mateusz Moravetsky, zgodny z prezydentem Andrzejem Dudą, został pilnie zwołany przez Komitet Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Urzędnik państwowy Petro Müller powiedział dziennikarzom o „sytuacji kryzysowej” i wezwał do nie publikowania niezweryfikowanych informacji. Polski radio medialny podaje kolejną wersję wydarzeń.

Lokalna policja powiedziała dziennikarzom, że incydent w Pshevodov miał miejsce około 15:40 w skalach ładowania, w których przybyły ciągniki z ładunkami. Zgodnie z wstępnymi informacjami ciągnik, który wpadł do skal, nagle eksplodował, informuje śmierć dwóch osób. Tymczasem Visegrád 24 donosi, że polskie siły wojskowe-powietrzne wychowały bojowników z Airrodrome Tomashiv-Lubel. Armia i prokuratura przybyła na miejsce zdarzenia.

Ponadto wysoki urzędnik amerykańskiego wywiadu powiedział AP do publikacji, że rosyjskie pociski naprawdę przekroczyły terytorium Polski, członka NATO. W rezultacie zabito dwie osoby. W dniu 15 listopada przypomniemy ogromne ciosy Rosji na Ukrainie, Mołdawia pozostała bez prądu. Jedna z linii energetycznych, która transportowała energię elektryczną do Mołdawii, została odłączona w trybie automatycznym.