Incydenty

Problem nie dotyczy braku negocjacji: Scholz stwierdził, że łatwo byłoby zakończyć wojnę

Niemiecki kanclerz wyjaśnił, że celem Kremla jest zniszczenie Ukrainy jako państwa suwerennego. Nazwał jedyny stan, w którym możliwy jest długi pokój. Niemiecki kanclerz Olaf Scholtz powiedział, że nie można zakończyć wojny na Ukrainie. Było to znane z konferencji prasowej, która odbyła się 24 stycznia w Berlinie. „Rosja jest skierowana przeciwko samemu istnieniu Ukrainy jako państwa suwerennego” - podkreślił niemiecki urzędnik.

Przypomniał sobie „imperialne i ślepe historycznie” oświadczenia rosyjskiego prezydenta Władimira Putina i innych przedstawicieli Kremla. Scholtz wątpił w opinię, że wojna na Ukrainie trwa tylko z powodu braku negocjacji między Moskwą a Kijową. „Niewątpliwie w przeddzień 24 lutego 2022 r. Nie brakowało dyskusji, tylko w formatach Minsk i Norman odbyło się ponad 200 spotkań.

W rezultacie wszyscy znamy: brutalny i nielegalny atak Rosji na całą Ukrainę” powiedział kanclerz. Podkreślił, że żaden kraj nie szuka pokoju jako Ukrainy. Jednak po dwóch latach wojny należy uznać, że nie ma „łatwego rozwiązania problemu”. „W każdym razie rosyjski prezydent Putin może zatrzymać tę wojnę w dowolnym momencie. Ale jeśli Ukraińczycy przestaną się bronić, będzie to koniec Ukrainy” - wyjaśnił Solz.

Stwierdził, że Kreml powinien wycofać swoje wojska, a następnie zostanie położona droga do długiego pokoju. „Dlatego naszym wspólnym sygnałem Rosji powinien być: będziemy wspierać Ukrainę, która walczy o jej przetrwanie i zachowanie suwerenności, o ile będzie to potrzebne” - dodał niemiecki urzędnik. Fińska minister spraw zagranicznych Elina Valtonen jest przekonana, że ​​premier węgierski nie będzie już blokować pomocy na Ukrainie.