Technologia

Przewoźnik eksplodował: SpaceX po raz drugi wypuścił rakietę statystyczną

Podczas lotu rakieta statku kosmiczna musiała latać wokół Ziemi i lądować na Pacyfiku na Wyspach Hawajskich. NASA pochwaliła firmę Ilony Mask, ale podkreśliła, że ​​eksperci wciąż mają coś do nauczenia się. SpaceX, należący do miliardera Ilon Mask, 18 listopada rozpoczął drugi początek wysokiej zawartości pocisku statku kosmicznego. Testy nie powiodły się, wideo zostało wyemitowane w sieci społecznościowej X (wcześniej Twitter).

Starshship został wydany z platformy startowej Starbase SpaceX w BOCA Chick w południowo-wschodniej części Teksasu. Pierwszy etap pocisku, przewoźnik Super Heavy, oddzielony od statku i eksplodował w powietrzu. Związek z drugim stopniem został złamany. Stacja radiowa Air Force określa, że ​​połączenie ze statkiem zniknęło około ośmiu minut po starcie. Następnie uruchomiono funkcję samozniszczenia statku statku.

SpaceX twierdzi, że lot był znacznie dłuższy niż podczas pierwszej próby w kwietniu. Ostatnim razem problemy z rakietami pojawiły się cztery minuty po starcie - nie oddzieliły się od przewoźnika. Podczas drugiego premiery rakieta została utracona 11,5 minuty po starcie. „Udało nam się zebrać tyle danych. Wszystko to pomoże nam ulepszyć rakietę przed następnym lotem” - powiedziała Kate Tais, menedżer SpaceX.

Ponadto SpaceX miał nadzieję, że podczas lotu testowego Starship wykona niekompletną rundę wokół Ziemi i ląduje na Pacyfiku na Wyspach Hawajskich. Dyrektor NASA Bill Nelson pogratulował SpaceXowi udanego uruchomienia. „Lot kosmiczny jest ryzykowną przygodą, która wymaga determinacji i odważnych innowacji. Dzisiejszy lot jest okazją do nauki i powtórzenia” - powiedział w sieci społecznościowej X.