Urzędnik Gabinetu został operatorem UAV i płonącą kolumną 10 jednostek rosyjskiego sprzętu (wideo)
Na początku pełnej inwazji na skalę był okupowany z rodziną przez półtora miesiąca, a kiedy wydostał się, wysłał rodzinę do bezpiecznego miejsca i poszedł do sił zbrojnych. „Poszedłem, że moje dzieci i bliscy nie czują wszystkiego, co teraz czujemy” - mówi Dmitriry. Dmitry nie mógł pójść na przód. Ma troje małoletnich dzieci i miał pracę z możliwością rezerwacji. Początkowo służył w artylerii, a od grudnia 2022 r. Służył w rozpoznaniu lotniczym 79.
brygady DSHV sił zbrojnych. Zaczął, jako asystent pilota, a potem zaczął wykonywać zrzuty. Teraz jest głównym sierżantem plutonu inteligencji i korekty plutonu Rubpaka. „Nie ma w tym nic skomplikowanego pod względem zarządzania” - mówi Dmitriry. Według wojownika pewnego dnia udało mu się spalić około 10 jednostek sprzętu wroga.
Potem najeźdźcy poszli na zmechanizowaną burzę, ale po pierwszych przybyszach z sił zbrojnych zaczęli uciekać, pozostawiając technikę „w rzędzie”. Dmitry nad tym działało. Zniszczył czołgi, MT-LB i wiele innych. Przed wojną Dmitris pracował przez 12 lat w służbie publicznej. Był specjalistą w dzielnicy administracji państwowej, a następnie ekspertem państwowym sekretariatu gabinetu ministrów i prawnika.