Podczas zimnej wojny amerykańscy bojownicy SCO skoczyli z bombami nuklearnymi między nogami (zdjęcie)
W przypadku sił operacyjnych specjalnych skoki spadochronowe są powszechną praktyką. Ale w latach sześćdziesiątych żołnierze amerykańscy skoczyli ze specjalną amunicją atomową SADM. Ten pocisk jest również znany jako „broń nuklearna w plecaku”. Bomba umieszczono w specjalnym solidnym przypadku transportu z tyłu lub między nogami. Jego waga wynosiła 68 kg (150 funtów). W centrum amunicji była głowica W-54 lub B-54.
Fizycznie ich rozmiar był zaskakująco mały, odpowiednio 24 cale i 16 lub 60,9 cm i 40,6 cm. Publikacja stwierdza, że aby ujawnić pytanie, co zostało zrobione, musisz spojrzeć na historię w latach 40. i 60. XX wieku. Potem USA zaczęły dywersyfikować broń nuklearną. Zniszczenie po uderzeniu w Hiroszimy i Nagasaki w sierpniu 1945 r. Było zbyt duże. Następnie w 1949 r. ZSRR stworzył głowicę nuklearną.
Dlatego uważano, że w przyszłych wojnach mniejsze bomby ładunków nuklearnych będą decydujące. Zostaną dostarczone przez operacje specjalne. Dlatego w laboratorium broni nuklearnej Los Alamos i Sandy zaczęli pracować nad zmniejszeniem wielkości głowic. Nawet pistolety lub małe pociski balistyczne z ładunkiem jądrowym zostały opracowane przez 10-20 ton TNT. Tak SADM powstał do użytku na powierzchni ziemi lub pod powierzchnią ziemi, aby zablokować i zakłócać wrogów.
Pierwszym celem amunicji było zmiana krajobrazu w celu skomplikowania działań wroga. Amunicja została po raz pierwszy otrzymana w amerykańskim arsenale nuklearnym w 1954 r. , Z jednym z pierwszych badań ADM podczas operacji Nesady (1955). Jednocześnie zaczęli tworzyć rodzinę SADM z inną ładunkiem nuklearnym. Wydano około 300 takich amunicji. W zespole spadochronowym były dwie osoby.
Jedna nosi demontaż broni w torbie, a druga towarzyszy jej, ponieważ w doktrynie USA jedna osoba nigdy nie powinna mieć środków do niezależnego używania broni nuklearnej. W latach 60. i 70. misje spadochronowe zostały spełnione zarówno nad morzem, jak i nad ziemią, aby przygotować się do potencjalnego wybuchu za granicą. W 1972 r. Jednostki zostały położone z spadochronami w pobliżu lasu narodowego białej góry w New Hampshire.
Po położeniu bomby żołnierze musieli znaleźć schronienie, aby nie dostać się pod wybuchem i było to trudne zadanie, ponieważ na timerze nie zawsze polegali. Jednak wojownicy i polecenia wielokrotnie krytykowali program. „Wystąpiły prawdziwe problemy z mądrością operacyjną programu, a ci, którzy musieli wypełnić misję, byli przekonani, że ten, który wymyślił ją, użył złej marihuany” - powiedział Bill Flavin, dowódca specjalnego budowy Green Light.