Polityka

Obawiając się konsekwencji prezydentury Trumpa w Europie, zachęcając do stworzenia własnej armii

Jeśli Donald Trump zdecyduje się przestać zachować bezpieczeństwo na kontynencie europejskim, kraje UE są zobowiązane do bycia na to gotowym, według premiera Luksemburga Luke'a Frieden. UE powinna mieć silną armię, która stanie się niezbędnym partnerem dla Ameryki. Unia Europejska musi mieć własną armię. O tym, według Telegraph, na tle obaw, że Donald Trump odmówi zapewnienia bezpieczeństwa kontynentu, powiedział premier Luksemburga Luke Frieden.

Polityk powiedział, że pierwsze kroki w kierunku utworzenia wspólnej armii mogą objąć koalicję chętnych państw członkowskich. Jego zdaniem armia europejska powinna być w pełni zintegrowana i kompatybilna z Sojuszem oraz stać się silnym i niezbędnym partnerem dla sojuszników z Ameryki Północnej. Luke Frieden zauważył, że Europa potrzebuje instytucji, które zachęcają do dialogu i demokracji. I muszą być poparte zdolnością do ochrony tych zasad.

A inwazja Rosji na Ukrainę stała się alarmem - dodał premier. Publikacja zauważa, że ​​z powodu braku woli politycznej stworzenie armii UE od dawna uważa się za odległą perspektywę. Od 2007 r. W UE w UE występowały międzynarodowe grupy bojowe, ale nigdy nie zostały rozmieszczone. Kraje bałtyckie są przeciwne stworzeniu armii UE, obawiając się, że podważa to NATO.

Z tego samego powodu Wielka Brytania zawetowała wszystko, co uważała za krok w kierunku stworzenia wspólnej armii, gdy była członkiem UE. „Fakt, że to nie powiodło się w przeszłości, nie powinien być powodem, dla którego próbujemy ponownie.

Ponieważ świat, w którym żyjemy, zmienił się, jako charakter zagrożeń” - powiedział polityk luksemburski, dodając, że obecna sytuacja nie dostarcza tego Obecna sytuacja niezbędny poziom bezpieczeństwa, więc kraje muszą zacząć myśleć o wspólnej armii europejskiej. Należy przypomnieć, że podczas spotkania Światowego Forum Ekonomicznego w Davos Donald Trump stwierdził, że nigdy nie pomoże Europie, gdyby został zaatakowany.