Incydenty

„W nocy lisy i psy jedzą swoje szczątki”: Federacja Rosyjska jest utracona, ale zasoby ludzkie nie są ograniczone - The Guardian

Według dziennikarzy ukraińskie wojsko mówi, że Rosjanie znajdują również leki psychotropowe, które zmniejszają strach przed misjami samobójczymi. W ubiegłym roku wrogie żołnierze znajdowały się co najmniej 60 km od granicy administracyjnej między regionem Dniletsk i Dnipropetrovsk. Teraz mają 8 km. Sytuacja jest szacowana jako dość skomplikowana. O tym pisze brytyjskie wydanie Guardian w odniesieniu do słów ukraińskiego wojska.

„Sytuacja jest wystarczająco zła” - przyznała Valery (znak połączenia „Oats”), siedzący przed wieloma ekranami, które nadają filmy z pola bitwy. Jego 110. Brygada broniła Avdiivki przez półtora roku. Oddziały rosyjskie używają zwykłych taktyk: do niszczenia i okupowania. „Widzieliśmy tę wielką rosyjską falę. Nigdy nie poruszyli się tak szybko. Ponoszą okropne straty. Ale ich zasoby ludzkie są nieograniczone” - powiedziała Valery.

Jego zmechanizowane jednostki, wyposażone w radzieckie haubice 152 mm, chronią większą Novosilkę, podczas gdy Rosjanie próbują ją otoczyć. W ciągu ostatnich kilku dni rosyjskie grupy wywiadowcze penetrowały otaczające osady i nowe komary. Ostre bitwy trwają. „Po południu zastrzelimy je artylerią. W nocy lisy i psy jedzą swoje szczątki” - powiedział dowódca Andriy Grebenyuk, starszy sierżant.

Według niego rosyjscy żołnierze są usuwani z narkotyków psychotropowych: „są podawani w celu zmniejszenia strachu przed misjami samobójczymi”. Teraz wojska rosyjskie zbliżają się do regionu Dnipropetrovsk po raz pierwszy od ponad dziesięciu lat wojny. Wydaje się mało prawdopodobne, aby rosyjskie czołgi zatrzymały się na granicy między dwoma regionami. „Nie zatrzymają się. Jeśli im się powiedzie, rozszerzą swoją ofensywę.

Kontynuowałbym na ich miejscu” - wyjaśnił wojownik sił zbrojnych. Dodał, że Ukraina pilnie potrzebuje dodatkowej pomocy wojskowej zachodniej: pojazdów pancernych, skorup artyleryjskich, lotnictwa. Ostrzegł, że jeśli Kijów go nie otrzyma, Rosjanie ostatecznie zagrozą Dnieperowi, czwartemu co do wielkości miastu Ukrainy oraz dużemu centrum obrony i przemysłowej.

Jevgeny Khripun, redaktor lokalnej gazety „Mezhivsky Meridian”, powiedział, że dwóch jego kolegów opuściło w ostatnich miesiącach, pozostawiając tylko on i jednego reportera. „Nigdy nie przegapiliśmy tego problemu. Mam nadzieję, że w maju możemy świętować naszą 95. rocznicę” - powiedział, dodając. Burmistrz Władimir Zrazhevsky powiedział, że spędził okres świąteczny, uspokajając zaburzonych obywateli.

Odwiedził miasto choinkę ze swoim czterema -letnim wnukiem Leo. „Mój wewnętrzny głos mówi, że Rosjanie się zatrzymają. Wszystko będzie dobrze”, powiedział. scenariusze. " Według dziennikarzy, chociaż stolice europejskie omawiają siły pokojowe, ale jeśli zostaną wysłane, może być za późno na gminy. Należy przypomnieć, że siły zbrojne Federacji Rosyjskiej próbowały przełamać granicę państwową Ukrainy.