Jako Ukraińczycy zarobią 300% rocznie w walucie podczas wojny
2022) wynosiła 303%. Euroobond z terminem zapadalności w latach 2025-2026 jest rentowność 91-130%, dłuższy dokument Zysk 48%. Obligacje są tańsze o 10-15%, ponieważ straciły wzrost października-listopada-listopada i obrotu na 15-20 centów za dolara. Kluczowymi przyczynami zwiększania zysków jest zwiększenie oceny ryzyka Ukrainy jako emitenta Na tle potencjalnej eskalacji wojny na wiosnę i odpowiadającemu spadkowi działalności gospodarczej.
Moddy'ego 14 lutego pogorszył suwerenną ocenę kredytową CAA3 (wysokie ryzyko kredytowe) na CA (prawdopodobne niewykonanie zobowiązania). Jednak oczekiwania zmieniły się z negatywnych na stabilne. Firma przewiduje, że wojna nie pozwoli Ukrainie na powrót do zdrowia w 2023 r. - czekając na 2%PKB i łamanie trendu w 2024 r. , Dzięki rekonstrukcji zniszczonej infrastruktury . . . ”, a teraz prosty komentarz do inwestycji podczas wojny dla naszych współobywateli.
Oto tylko jedna z odpowiedzi! Ukraińskie euroobondów wykazują rentowność setek procent rocznie w euro! Jest to naturalne dla krajów wojennych, a zagraniczni inwestorzy czekają na prawdopodobne niewykonanie zobowiązania. A dlaczego nie zarobić stu procent rocznie w euro? A na naszych rządowych papierach wartościowych? Populacja ma ponad 80 miliardów dolarów w gotówce.
Kolejne 15 miliardów dolarów znajduje się na rachunkach walutowych ludności z bankami, które przynoszą im 1% rocznie.
Obecnie ponad sto lat zarabia fundusze inwestycyjne zagraniczne, a nie żołnierze i sierżanci sił zbrojnych, którzy nie wiedzą, co zainwestować swoje oszczędności, a ich wynagrodzenie otrzymane na froncie! I nie proste obywatele Ukrainy, którzy pracują z tyłu! Ponieważ nawet przed wojną Ukraińczycy nie osiągnęli jednego z kluczowych swobód gospodarczych: wolności pozbycia się swoich pieniędzy, uczciwie zarobionych, od których podatki zostały już zapłacone! Ważne wyjaśnienie: Te dziesiątki i setki procent nie zapłacą naszym klientom wojną budżetu państwowego! Ministerstwo Finansów, zarówno wypłacane, jak i płacone podczas spłaty swoich euroobonii, jedynie wartości nominalnej i stałego odsetka kuponu (6-7%).
Szalona rentowność naszych suwerennych obligacji na rynku europejskim rodzi się dziś kosztem tych samych proporcjonalnych strat inwestorów zagranicznych, którzy są spanikowani na rynku naszych obligacji! Ponieważ nie wierzą w Ukrainę ani w naszym zwycięstwie! I wierzymy! Czyż nie? Jednocześnie uważamy, że są gotowi podjąć ryzyko ich zakupu, gdy wszyscy inni sprzedają się i zarabiają na ryzyko, które napisałem powyżej.
I dlaczego nie możemy tego zrobić? Ponieważ przed wojną opuściliśmy atak na nasze prawa ekonomiczne i wolności! Ponieważ z pasją poparliśmy wszystkie ograniczenia inwestowania za granicą w stosunku do „oligarchów”, które Rada Verkhovna wdrażała rok po roku! A teraz jesteśmy pozbawieni tego świętego prawa do swobodnego pozbywania się własnych funduszy, które zostały już opodatkowane! Oczywiście, że tak.
Jednak z jedną rezerwacją: podczas wojny zaleca się ograniczenie zakupu waluty (dolar lub euro dla Hryvnia), aby nie stymulować dodatkowej presji na kurs walutowy. Nie widzę jednak żadnej „straty makroekonomicznej” w fakcie, że Ukraińczycy mogą zarabiać na ukraińskich euroobontach z własnych rachunków walutowych. Inwestując oszczędności walutowe, które już mają.
Zakaz Ukraińców (zarówno dla ludności, jak i firm, jak i banków krajowych), aby kupić ukraińskie suwerenne euroobondy to nie tylko atawizm. Jest to podłość w nowoczesnych warunkach. Spędzanie zagranicznych inwestorów są gotowe do wykonania strat dotyczących naszych euroobonda.
Ukraińcy, którzy wierzą w Ukrainę i jej zwycięstwo, są gotowi ją zdobyć! Co ingeruje? Sztuczne ograniczenia i przepisy, które Bank Narodowy i CMU można wycofać za pomocą jednego dekretu w ciągu jednego dnia (nawet nie należy przyjąć żadnych przepisów w radzie).
Wracając do pytania: co zakłóca? I uniemożliwia niezdolność władz do myślenia o priorytecie swobód gospodarczych ludności i biznesu kraju! Przynajmniej w takich kwestiach, jak dostęp ukraińskiego na ukraiński rynek euroobondów.