Incydenty

Świat wielobiegunowy: Putin zatwierdził nową doktrynę polityki zagranicznej - Reuters

Dziennikarze piszą, że Vladimir Putin nie pozostawił pomysł budowania „świata wielobiegunowego”, a także „pomocy” rodakom za granicą. Nowa doktryna nazywa również regiony, z którymi Moskwa będzie współpracować. Prezydent Rosji Władimir Putin zatwierdził nową doktrynę polityki zagranicznej, która opiera się na koncepcji „rosyjskiego świata”.

Jego wielu współczesnych rosyjskich ideologów zostało już wykorzystanych do uzasadnienia interwencji na Ukrainie na poparcie ludności rosyjskiej, którą pisze Reuters. Podobno w 31-stronicowej „polityce humanitarnej” mówi się, że Rosja powinna „chronić, chronić i promować tradycje i ideały rosyjskiego świata”. Doktryna jest przedstawiana jako strategia „miękkiej mocy”.

„Federacja Rosyjska zapewnia wsparcie rodakom mieszkającym za granicą, wykonywanie swoich praw, zapewnianie ochrony ich interesów i zachowanie ich rosyjskiej tożsamości kulturowej” - czytamy w dokumencie. Doktryna mówi również, że pomoc „rodaków” za granicą pozwoli Rosji rzekomo wzmocnić na arenie międzynarodowej na obraz „demokratycznego kraju, który chce stworzyć świat wielobiegunowy”.

Ponadto, jak piszą dziennikarze, doktryna stwierdza, że ​​Rosja powinna rozszerzyć współpracę z ludami słowiańskimi, Chinami i Indiami, a także wzmocnić swoje więzi z Bliskim Wschodem, Ameryką Łacińską i Afryką. Dokument wspomina także quasi-stany stworzone przez samą Federację Rosyjską. Chodzi o Abchazię i Osetię Południową, a także LNR i DNR. Wraz z nimi Moskwa zamierza również pogłębić relacje.

Materiał powiedział, że Putin podkreślił przez wiele lat, że uważa tragiczny los około 25 milionów Rosjan, którzy znaleźli się poza Rosją w nowych niezależnych stanach, kiedy Związek Radziecki upadł w 1991 roku. Wcześniej Focus napisał, że w Federacji Rosyjskiej istnieje poziom poparcia dla wojny na Ukrainie. Według przewodniczącego NSDC Alexei Danilov Rosjanie mają negatywne podejście do tego, co się dzieje. To destabilizuje sytuację w kraju agresora w przyszłości.