Incydenty

W grupie Hezbolla znajdują się rosyjskie pociski „jachont” za ataki na statek amerykański - Reuters

Według dziennikarzy szef Hezbolli Hasan Nasralla ostrzegł, że jego grupa ma coś w magazynie dla amerykańskich statków, które Waszyngton wysłał do Morza Śródziemnego po ataku Hamas. W arsenalu radykalnej grupy libańskiej „Hezbolla”, którą wiele krajów uznało za terrorystę, istnieją rosyjskie pociski anty -statek „Yakhont”. Mogą atakować amerykańskie statki na Morzu Śródziemnym. O tym zgłasza Reuters.

Według dziennikarzy, w zeszłym tygodniu szef „Hezbolla” Hasan Nasralla stwierdził, że w grupie jest „coś w magazynie” dla amerykańskich statków. Statki marynarki wojennej USA stacjonowały na Morzu Śródziemnym po rozpoczęciu zderzeń bojowych w sektorze Gazy. Według źródeł dziennikarzy w Libanie Nasrallas przemówił w swoim adresie wideo o znacznie zwiększonym potencjale wojskowym swojej grupy.

W szczególności zawiera także rosyjskie pociski „Yakhont” o zasięgu 300 km. Wcześniej analitycy zgłosili, że pociski Hezbollai zostały zakupione w Syrii, gdzie przedstawiciele Libanu udzielili poparcia wojskowego armii prezydenta Bashara Assada. Doniesiono, że oprócz rosyjskich pocisków mikrofonowych libańska formacja paramilitarna ma inne pociski. Kreml Prescriber Dmitrij Peskov w związku z tym stwierdził, że nie ma informacji, że pociski Yakhont były uzbrojone w Hezbollę.

3 listopada szef grupy stwierdził, że nie ma informacji na temat planowania ataku Hamasu w południowym Izraelu. W tym samym czasie poparł działania bojowników i dodał, że Hezbollah dołączył do Palestyńczyków i atakuje Izrael z północy, ale ograniczone siły. Yakhont to nazwa eksportu pocisków anty -statekowych, które są zaprojektowane do ataków powierzchniowych.