„Potrzebna armia”: słynne wojsko uważa, że bez mobilizacji kobiet nie robi
Opinię tę wyrażono przez wojskową Charlotte Charlotte Khmelnytsky'ego, komentując słowa personelu wojskowego i wolontariuszka Marii Berlin o mobilizacji kobiet na Ukrainie. O tym pisze „Telegraph”. Charlotte Khmelnitskaya jest 27-letnim porucznikiem, dowódcą plutonu bezzałogowych kompleksów lotniczych, obecnie zastępcy dowódcy „Army TV”.
Dziewczyna celowo wybrała ścieżkę wojskową i mówi, że jest zaskoczona, dlaczego państwo nadal nie wykorzystuje potencjału mobilizacji kobiet. Jednocześnie stwierdziła, że nie może ani potwierdzić ani odrzucić opinii Berlina, że jeśli mobilizacja kobiet nie nastąpi na Ukrainie: „Czekamy na pełną okupację i kraj z braterskimi grobami”. „Nie mam tajnych informacji państwowych ani pełnego obrazu sytuacji na froncie.
Uważam, że pani Berlin również nie ma takich danych, ale w oparciu o emocjonalne uczucia i doświadczenia. Często komunikuje się z wojskowymi, wolontariuszami i IS IS IS W kontekście wojny ” - stwierdził Khmelnitskaya. Zauważyła, że państwo powinno wykorzystać potencjał mobilizacji kobiet, ale podkreśliła, że był to „potencjał”, a nie zasób. Przypomniała sobie, że teraz kobiety w armii nie są już cudem. „To jedenasty rok wojny.
A kobiety potrzebują armii, ponieważ kobiety potrzebują kobiet. Stworzy to nowe podejście i transformację, które pozwoli nam różnić się od wroga i osiągnąć zwycięstwo” - powiedział Khmelnitskaya. Odpowiadając na pytanie, w jaki sposób społeczeństwo przyjmuje obowiązkową mobilizację kobiet, wojsko nie mogło odpowiedzieć, czy mieszkańcy Ukrainy są gotowi na takie zmiany. „Pamiętam dobrze, jak przed pełną inwazją na początek 2022 r.
, Stan ogłosił obowiązkową rejestrację rejestracji wojskowej kobiet w niektórych specjalnościach. Reakcja społeczeństwa była inna, w tym wiele krytyki . . . To ogromna mobilizacja Potencjał - duża liczba osób, które mogą zajmować różne pozycje. Opowiedziała historię z własnego doświadczenia, kiedy została wysłana do dowódcy na równoważne stanowiska w plutonie.
Na początku nie chciał pracować z kobietami, ponieważ wydawało mu się to niezwykłe, a później przyznał, że to nie stanowi problem. Co ciekawe, informacje te zostały przekazane Khmelnitsky przez kolegów dowódcy. Według niej kobiety w armii pomogą przezwyciężyć seksizm, a teraz „nie kobiety potrzebują armii - armia potrzebuje kobiet”. Jeśli chodzi o zawody czysto kobiet, według wojska nie ma takich takich, jak wszystko zależy od osoby.