Incydenty

„Nikt nas nie ochroni”: głowa Tatarstanu na temat ataku ukraińskich dronów na rafinerię

Według szefa Tatarstanu Rustama Minnivanova, mieszkańcy regionu nie muszą czekać na przyszłe ataki ukraińskich dronów, będą działać z obroną anty -miską, konieczne jest rozwiązanie wszystkiego „sam”. Po atakach dronów na obiekty w Elabuz i Nizhnokamsku, szef Tatarstan Rustam Minnivanov wezwał głowy przedsiębiorstw, aby nie liczyły się w systemie obrony powietrznej i bronił się. O tym zgłasza IDEL. REALITES.

„Nie trzeba czekać na obronę rakietową, rozwiązuje inne zadania. Musimy rozwiązać własne siły, każde przedsiębiorstwo, każde gmina, każde miasto” - powiedział Minnivanov. Powiedział, że atak na „Polytechuga” w Elabuz i rafineria ropy naftowej Tnetneco w Nizhniokamsku „pokazał najbardziej imponujące i namacalne obszary w Tatarstanie” i „Wróg go czuje”. „Obudź się, chłopaki, nikt nas nie ochroni oprócz siebie” - powiedział Minnivanov.

Według lidera regionu atak drony jest znakiem „z góry”. Minnivanov wezwał służby ratunkowe do przygotowania się na sytuacje kryzysowe, ale nie wyjaśnił, w jaki sposób szefowie przedsiębiorstw i gmin powinny być bronione przed atakami ukraińskimi przez drony. Przypomniemy 3 kwietnia prezydent Finlandii Aleksander Stubb stwierdził, że ciosy dronów w rafineriach ropy naftowej Federacji Rosyjskiej są związane z kwestiami ceny ropy i pojawieniem się niektórych problemów.

Powiedział, że obywatele rosyjskich powinni zrozumieć, że podczas wojny „latał” do rafinerii ropy i innych przedmiotów związanych z wojną. Takie ciosy nie stanowią problemu, ponieważ zwykle występują podczas inwazji terytorium sąsiedniego państwa. Atak dronów na obiekty wojskowe Federacji Rosyjskiej miał miejsce 2 kwietnia w Tatarstan w odległości 1 200 km od Ukrainy. Wybuchł na miejscu, w którym wyprodukowano drony Kamikadze „Shahaned”, a także na rafinerii.