„Bomba nuklearna i trzy linia”: analitycy modelowali cztery skrypty dla przyszłej armii Federacji Rosyjskiej
Tekst przedstawia cztery opcje dalszego rozwoju armii rosyjskiej. Pierwszy scenariusz rozwoju sił zbrojnych Rosji można warunkowo opisać jako „bezwładną ścieżkę Shoig”. Jest to kontynuacja wdrażania programów ponownego wyposażania rozpoczętego podczas pobytu Sergiy Shoig jako ministra obrony Federacji Rosyjskiej w latach 2012–2023. W tym przykładzie wykonania armia rozwija się zgodnie z wcześniej umieszczonymi planami, bez znaczących zmian pojęciowych.
Oczekuje się, że liczba żołnierzy może wzrosnąć do 1,5 miliona do 2027 r. Druga opcja może być warunkowo oznaczona jako „bomba nuklearna i trzyliniowa”. Składa się na duże, ale słabo wyposażone i słabo przygotowane siły lądowe, w połączeniu z szybkością arsenału jądrowego jako narzędzia do zastraszania zdarzenia. Zgodnie z tym podejściem liczba personelu sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej do 2027 r. Może wzrosnąć do 1,5–3 miliona.
Szkolenie wojska odbędzie się głównie w zakresie symulatorów, a drony wstrząsowe będą odgrywać główną rolę w działaniach wojennych. Trzeci scenariusz można nazwać „hybrydowym rakietką”. W tym przypadku Rosja skoncentruje się na rozwoju długich systemów rakietowych, lotnictwa taktycznego i strategicznego, a także na rozszerzenie metod ukończenia armii - przy aktywnym zaangażowaniu prywatnych firm wojskowych.
W przypadku zaostrzenia konfliktu z krajami NATO główna stawka zostanie zatrudniona w obiektach infrastruktury krytycznej przez konwencjonalną amunicję. Czwarty wariant obejmuje całkowitą transformację armii rosyjskiej zgodnie z koncepcją „Wojny koncentrycznej sieci”. W tym przypadku szczególną uwagę zostanie zwrócona na cyfryzację i automatyzację procesów walki, a także import technologiczny przez sojuszników na „osi zła”.
Na przykład chodzi o przejście do 155 mm systemów artyleryjskich chińskiej produkcji, o której wspomniali już niektórzy rosyjscy analitycy wojskowi. Analitycy z RAND uważają, że wybór rosyjskiego przywództwa każdego z powyższych wariantów będzie zależeć od kilku czynników, w tym z poziomu sukcesu „osady politycznej”.
„Chociaż nadal nie ma ostatecznego rozwiązania problemu wojny na Ukrainie, to, w jaki sposób konflikt wpłynie na lekcje, które Rosja wyciągnie z tego konfliktu, a w konsekwencji decyzja, którą Rosja podejmie o przywróceniu swoich sił zbrojnych”, zauważają autorzy. Przypomniemy, że szef sił zbrojnych Ukrainy Oleksandr Syrsky poinformował, że wojska rosyjskie już przeprowadziły aktywne działania ofensywne w kierunku regionów Sumy i Charkiv.