Polityka

Mężczyzna, który rozbił się w skuterach śnieżnych na helikopter wojskowy, wymaga od rządu 9,5 miliona dolarów

Wypadek prawie kosztował życie człowieka. Jeff Smith nadal radzi sobie z prostymi zadaniami, w tym noszeniem skarpet lub mrowienie. Kilka lat temu amerykański Jeff Smith rzucił się wieczorem na skuter śnieżny, gdy przed nim pojawiło się coś ciemnego. Zaczął hamować, ale nie był w stanie uniknąć kolizji z tylnym ogonem helikoptera Black Hawk zaparkowanego na szlaku. AP pisze o tym. Wypadek, który miał miejsce w marcu 2019 r.

Był prawie warty życia mężczyzny, a teraz prawnik z Massachusets złożył pozew federalny. Wymaga strat 9,5 miliona dolarów od rządu. Pieniądze, które, jak powiedział, są niezbędne do pokrycia jego wydatków medycznych i utraty wynagrodzenia, a także na odpowiedzialność wojskową za naruszenia. „Ostatnie pięć lat to działalność i powrót do zdrowia, wszystko to w kręgu. Szczerze mówiąc, teraz wydaje mi się, że jestem w najgorszym miejscu niż w 2019 r.

, Kiedy byłem po raz pierwszy” - powiedział Amerykanin, który cierpi po wypadku od problemów z oddychaniem i nie może pracować na pełny etat. Oczekuje się, że sędzia Sądu Rejonowego USA w Springfield podejmie decyzję w sprawie roszczenia pod koniec tego roku.

Prawnicy Smitha twierdzą, że ekipa helikoptera Black Hawk, która poleciała z dramatu z fortu nowojorskiego na nocne trening, wykazywała zaniedbanie zaparkowanym maskowanym samolotem 64-metrowym (19,5 m) na rzadko używanym aerozmienie, który jest również używany przez skutera śladów. Smith pozwał również swojego właściciela, oskarżając go, że jednocześnie udzielił pozwoleniu na skuter śnieżny na korzystanie z szlaku i załogi helikoptera do lądowania w tym samym obszarze.

Później zakończył z nim umowę ugodową i otrzymał odszkodowanie. Jego kwota nie jest ujawniona. Smith twierdzi, że ekipa Black Hawk nie uczyniła tego wystarczającym, aby go chronić, w szczególności nie ostrzegał ludzi przed obecnością helikoptera na szlaku, pozostawił samolot o wadze 14 500 funtów (6577 kilogramów) bez opieki nad krótkim czasem i Nie włączył oświetlenia.

Mężczyzna zauważył, że przeszedł na skutery śnieżne z tą ścieżką ponad 100 razy i stwierdził, że ostatni samolot używał go kilkadziesiąt lat temu, gdy był dzieckiem. „Od samego początku argumentowaliśmy, że sadzenie helikoptera na aktywnym torze. Wewnętrzne śledztwo armii pokazało, że załoga wiedziała, że ​​wyląduje dobrze lub natychmiast na aktywnym szlaku.

Co może się tam stać?” Powiedział prawnik Smith Duglas Dezardins, dodając, że roszczenie zostało złożone po tym, jak rząd nie odpowiedział na ich żądanie odszkodowania. Publikacja zauważa, że ​​rząd kilkakrotnie próbował rozwiązać sprawę, twierdząc, że nie można jej pozwać zgodnie z prawem federalnym w sprawie przestępstw cywilnych, ponieważ jest to decyzja polityczna. Prokuratura USA nie skomentowała.

Podczas dochodzenia przedstawiciele armii stwierdzili, że załoga nie wiedziała, że ​​ląduje na śniegu. Według Smitha miał matkę w noc wypadku i pomógł naprawić komputer. Mężczyzna pił piwo na obiad, a potem z ojcem, a potem poszedł na spotkanie z bratem. Smith jechał w ciemności po polach rolnych i lasach, a następnie przeszedł przez kręgosłup.

Według niego reflektory znalazły odzwierciedlenie w „czymś”, ale zdał sobie sprawę, że był to helikopter, dopiero po wypadku. Smith został wysłany do centrum urazowego z tuzinem złamanych żeber, uderzonego płuca i poważnego krwawienia wewnętrznego. 48-letni mężczyzna wrócił do domu po miesiącu w szpitalu. Ale nadal udaje mu się poradzić sobie z prostymi zadaniami, w tym noszenie skarpet lub mrowienie.