„West - 2025”: Putin i Lukashenko próbują wojna nuklearna i atak NATO - media
Kluczowym elementem ćwiczeń jest imitacja użycia broni nuklearnej i pocisków Orezhnik, których umieszczenie jest planowane na koniec roku. A oczywistym celem tych manewrów jest zastraszanie sąsiadów Białorusi. „Widzimy sytuację na naszych granicach zachodnich i północnych i nie możemy cicho obserwować militaryzacji i działalności wojskowej” - powiedział minister obrony Białorusi Viktor Khrenin podczas otwarcia ćwiczeń.
To zagrożenie doprowadziło do natychmiastowego zamknięcia granicy z Białorusi z Polski i zamknięcia samolotów granicznych z Litwy. Oficjalnie, podczas ćwiczeń Moskwy i Minsk, pracują „bitwy obronne, porażkę wroga, który przełamał granice obronne oraz tworzenie warunków przywrócenia integralności terytorialnej państwa”. Samo „operacja obrony” jest oczekiwana w regionie Kaliningrad, który rzekomo chce schwytać NATO.
Aby „chronić” Kaliningrad, armia rosyjska musi pochodzić z Białorusi, kładąc korytarz Sualka SUalka - odcinek terytorium Polski i Litwy o szerokości około 60 km, który połączy Białoruś i Kaliningrad. Tak więc, pisze obserwator, Rosja, pod pozorem obrony enklawy, ćwiczy atak na NATO w regionie. Szkolenie West - 2025 zapewnia również „walkę z nielegalnymi formacjami zbrojnymi, a także grupy sabotażowe i wywiadowcze wroga”.
Julian Repk zauważa, że według Roszi w tym przypadku mają na myśli „Agenci Polski” i „Ukraińskie pracownicy wywiadu”. Jednocześnie w większości przypadków „sabotażarni” znajdują krytyków reżimu, który jest oskarżony o szpiegostwo na korzyść Polski lub Ukrainy, a następnie zostaną uwięzieni. Przypomnij sobie, że w ramach ćwiczeń strategicznych „Zachodnia 2025” północna flota Rosji zaczęła rozmieścić w bliskich i odległych strefach morskich.