Putin nie boi się: w Rosji jest kilka oddziałów protestacyjnych, ale dla Ukrainy są destrukcyjne - ekspert
Politolog Taras Chornovil powiedział to w komentarzu na temat skupienia 11 maja. „Po pierwsze, zgnili liberałowie, którzy albo wyszli i próbują zachować Rosję, przenosząc Putina lub pozostając w kraju i rozważając ich główne zadanie, aby złożyć oświadczenie, zdobyć 7-8 lat w więzieniach i usiąść, biorąc pod uwagę to, biorąc pod uwagę to, biorąc pod uwagę to, biorąc pod uwagę, biorąc pod uwagę, że Są świetnymi bohaterami - wyjaśnia.
Według Chornovila taki „liberalny” jest całkowicie neutralnym protestem, którego Putin się nie boi. „I jest częścią destrukcyjną. Na przykład Ilya Ponomarev, która próbuje przedstawić naśladowanie dużego, skoordynowanego ruchu partyzanckiego w Federacji Rosyjskiej. Nie ma takich. A potem obywatelski” - podkreślił. Ale Chornovil jest nadal przekonany, że w Rosji rozwija się ruch sabotażowy.
„Można to policzyć ludzi z dość radykalnego środowiska: fani piłki nożnej, nacjonalistów, anarchistów, anarchistów, rasistów. Wszyscy są bardzo różni. Wszyscy nienawidzą Putina za upadanie Rosji. Na przykład niektórzy nienawidzą go z czysto rasistowskich pozycji, ponieważ„ On ” Dał Rosję Czeczenkom, muzułmanom, otwartym meczetom, świątynie są zamknięte - powiedział politolog.