Incydenty

Po wielu eksplozjach. Najemcy zaczęli zabierać swoje rodziny z Melitopol - burmistrza

Po wielu wybuchach na schwytanych terytoriach regionu Zaporozhye oraz na okupowanym Krymie, najemcy zaczęli zabierać swoje rodziny z Melitopol. Stwierdził to burmistrz Melitopol Ivan Fedorov. Powiedział, że 17 sierpnia w Melitopol głośna eksplozja na południu miasta - w okolicy, w której znajduje się jeden z dowódców okupantów. Nie wiadomo o konsekwencjach tej eksplozji, gdy najeźdźcy otaczali cały obszar. Dzień wideo jednak konsekwencje odczuwali lokalni mieszkańcy.

Według Fedorova najeźdźcy zablokowali odejście z Melitopol, a przy wejściu przeprowadzili „całkowitą filtrację”. Według burmistrza mężczyźni są zmuszeni rozebrać się do kontroli. Seria eksplozji na okupowanych terytoriach spowodowała panikę wśród najeźdźców i współpracowników. Tak więc, po poprzedniej eksplozji w Melitopolu, nadawanie telewizji propagandowej zostało przerwane.

„I to naprawdę wpływa, ponieważ telewizja myje mózg ludziom, którzy pozostali na tymczasowo okupowanych terytoriach. I jak tylko przestało działać, najeźdźcy i współpracownicy mają panikę - powiedział Fedorov. Powiedział, że ostatni tydzień stał się „piekielny” dla najeźdźców. Jeszcze większa panika pojawiła się po wybuchach 16 sierpnia na okupowanym Krymie. Tak, trzy dni temu najeźdźcy zaczęli eksportować rodziny.