„Nie będzie w stanie”: Gur mówił o możliwych rakietach z Rosją (wideo)
Był to stwierdzone przez przedstawiciela głównej dyrekcji wywiadu Ministerstwa Obrony (Gur MO) Andriy Yusov na temat transmisji telelorfonu 13 września. Według niego wróg zdecydowanie próbuje zwiększyć produkcję broni na swoim terytorium, a pocisk nie jest wyjątkiem. W ten sposób reżim Kremla tłumaczy gospodarkę na „szyny wojskowe”. „Obecne wolumeny produkcyjne nie pozwalają (wyd. Federacja Rosyjska) nawet blisko powrotu do poziomu rezerw rakietowych do 24 lutego.
Niemniej jednak przedstawiciel Gur MO kontynuował, groźba terrorystycznych ataków na system energetyczny i infrastrukturę cywilną jest przechowywana. Jest to duże wyzwanie dla ukraińskich obrońców. To była odpowiedź Andrei Yusov na New York Times. 13 września stwierdzili, że pomimo międzynarodowych sankcji wobec Federacji Rosyjskiej byli w stanie przywrócić i zwiększyć produkcję rakiet.
Według nich nawet przekracza poziom przedwardowy, co stanowi dodatkowe zagrożenie dla Ukrainy w ciągu najbliższych kilku miesięcy. W związku z tym, jak napisali amerykańscy urzędnicy rządowi, mroczna i zimna zima może oczekiwać, że ukraińskie miasta, jeśli Rosjanie zdąży się zaatakować infrastrukturę. Po Amerykanach szef prezydencki Andriy Yermak stwierdził, że produkcja rakiet zależy bezpośrednio od nałożonych przeciwko nim sankcji.
Im są trudniejsze, tym bardziej ograniczone będą zdolności wroga. „Grupa McFala-Armak dostarczyła naszym sojusznikom szczegółowe propozycje, a także dowody obcych elementów w broni rosyjskiej. Tak, rosyjski kompleks wojskowy-przemysłowy nie może wytwarzać pocisków bez tych elementów”-powiedział Andrei Yermak. Partnerzy międzynarodowi już pracują nad tym problemem.