Incydenty

W Mariupolu działał obrona powietrzna: Światło częściowo zniknęło, najeźdźcy wystawili „rozliczenie” (zdjęcie)

Miasto nie pracuje na światłach i zatrzymało się w jednym z obszarów tramwajowych. Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zainstalowały punkty kontrolne i aktywnie szukają osób, które mogą zostać wydane dla członków podziemi. Tymczasowo zajęty Mariupol został zwolniony, pracując w mieście. Zostało to ogłoszone 22 listopada przez burmistrza Petro Andryushchenko. Powiedział, że ślady obrony powietrznej pojawiły się na niebie nad Mariupol.

Ponadto miasto częściowo zniknęło - problemy z elektrycznością odnotowano w obszarze Svoboda Square. „Piątek zaczyna się interesujący” - podkreślił Andryushchenko. Mój prorosyjski kanał telegramu Mariupol poinformował, że ruch tramwa został zawieszony w dystrykcie Kalmius od 9:59. Ponadto mieszkańcy ostrzegali przed niepracującymi światłami z powodu wyłączenia światła. Andryushchenko zgłosił także „całkowite czyszczenie” w Mariupolu.

Rosyjscy najeźdźcy zainstalowali posty mobilne we wszystkich dzielnicach i rozpoczęli sprawdzanie dokumentów z kierowcami i przeciętnymi pieszymi. W dzielnicy Primorsky w Slobidka (w obszarze zajezdni kolejowej i stacji) wróg zorganizował obejście pola, z udziałem strażnika, policji, komendanta wojskowego i FSB. Lokalni mieszkańcy sprawdzają dokumenty, przeprowadzają przesłuchania i wyszukiwania. „Szukają tych, którzy mogliby mieć sabotaż na linii kolejowej.

Pierwsze zatrzymania są już zgłaszane w celu uzyskania dodatkowej weryfikacji” - wyjaśnił doradca burmistrza. Ostrzegł, że z powodu niemożności ustanowienia prawdziwych uczestników, najemcy zorganizują w Mariupolu „nową falę aresztowań ze względu na raport”. Przypomniemy, rano 22 listopada siły zbrojne Federacji Rosyjskiej uderzyły w dzielnicę mieszkalną pod Sumy. Według wstępnych danych dwie osoby zginęły, 12 zostało rannych.