Incydenty

Bez komunikacji, picia wody i zaufania, ale z nadzieją sił zbrojnych: jak żyje teraz Pokrovsk (zdjęcie)

Takie miasto pożądane dla Federacji Rosyjskiej w przeszłości zamieniło się w cień. Centralne ulice były opóźnione, młodzież odeszła, a godzinę policyjną trwała nie tylko cztery godziny dziennie. Niemniej jednak niektórzy mieszkańcy pozostają w mieście - w domu. Pokrovsk w regionie Donieck, który dąży do schwytania Rosji, stopniowo zamienia się w miasto duchów. Jest to podane w raporcie Unian, opublikowanym 23 września.

W sierpniu Pokrovsk przylegał do iluzji spokojnego życia z tyłu, gdy zbliżała się linia frontu. Kilka razy w tygodniu miasto cierpiało na chaotyczne ostrzał sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Ludzie opuścili, a sklepy i apteki zostały zamknięte. Jednak kilka tygodni temu matki z małymi dziećmi i nastolatkami można było zobaczyć na ulicach. Teraz, jak zauważono w mediach, miasto stało się „bladym cieniem”.

Około miesiąca temu żyło w nim 48 tysięcy ludzi, z których 5 990 było dziećmi. Obecnie jest to tylko około 16 000 dorosłych i 200 dzieci. Wcześniej Pokrovsk był symbolem głębokiego tyłu. Byli tu żołnierze, przybyli, aby odebrać paczki, udać się do supermarketu, naprawić samochód, jeść w pizzerii i zrelaksuj się. Miasto stało się również drugim domem dla wielu migrantów, którzy starali się pozostać bliżej swoich tymczasowo okupowanych domów.

Pokrovsk istniał między dwoma światami. Z jednej strony władze lokalne zbudowały schronienie na drugim - wydały pieniądze z budżetu na buszu róży w centrum. W dzisiejszych czasach te ulice są prawie używane, mogą zobaczyć jednostki samochodów po południu, chociaż sygnalizacja świetlna nadal regulują ruch. Kupuj okna w Pokrovsk są zamknięte przez płytki OSB. Na tablicach reklamy można znaleźć tylko jedną propozycję - transport.

Te sklep spożywczy i apteki, które nie zostały jeszcze zamknięte, pracują tylko kilka godzin dziennie. Godzinę policyjną w mieście trwa większość dnia - od 15:00 do 11:00 następnego dnia. W tym czasie mieszkańcy mają czas na pójście do sklepu, zbierać wodę, naładować telefon i wykonywać ważne połączenia. W niektórych obszarach nie ma komunikacji, takiej jak energia elektryczna, więc istnieje kilka kilometrów do komunikowania się z krewnymi.

W Pokrovsk są produkty, ktoś przygotowuje jedzenie „na cegły”, ktoś ma piece. Nie można jednak przygotować się na kilka dni bez lodówki. W przypadku wody sytuacja jest bardziej skomplikowana - nie ma wielu tygodni picia. Lokalne są noszone z wodą. Letnie mieszkaniec miasta powiedział, że młodzież odeszła i pozostali starsi. Wyjaśniła, że ​​nie wiedziała, gdzie iść i nie miała takiej zdolności finansowej.

Inna kobieta powiedziała, że ​​przeprowadziła się już z Krymu, potem z Mariupolu i po raz trzeci - z obszaru metalistycznego graniczącego z Mirnogradem. Teraz gdzieś nie jest dostrojony. „Nie ma domu, nie ma ulic! Wszystkie dachy są uderzone. Wszystkie okna są zmęczone bieganiem! Pokrovsk kontynuuje narzędzia do pracy i zabiera śmieci. Górnicy nadal idą do pracy, chociaż nie mogą myć po zmianie, tylko wtedy, gdy przynoszą ze sobą wodę.

Były Shakhtar Vasilyevich stwierdził, że pójdzie: „Tylko jeśli naciskał”. Wyjaśnił, że pracował w kopalni przez tyle lat i „zrobił wszystko”, więc nie chce wszystkiego stracić. Według niego „przerażające to Bush”, ale ma nadzieję, że obrońcy staną. „Odejść to jedno ubranie, a ty nie weźmiesz wszystkiego. Nie ma takich pieniędzy na zatrudnienie przewoźników. Musimy mieć trochę mocy, aby rzucić wszystko” - podkreślił emeryt.

Mieszkańcy Pokrowskaya chcą wierzyć, że zniszczoną infrastrukturę można przywrócić. Jedna kobieta była nawet oburzona „taką postawą”. Stwierdziła, że ​​miejscowi zostali „wyrzuceni specjalnie”, aby odejść. Inni miejscowi skarżyli się na brak przesiedleń. Według nich mieszkańcy są przywiezione na siłownię lub stajni przez dwa tygodnie, a następnie proszą o wyjście. Wynajmowanie mieszkań nie jest tanie, a dla emerytów nie jest dostępne.

W tym samym czasie dziennikarze otrzymali wiadomość z infolinią podczas pobytu w Pokrovsk. Wyjaśnili, że autobusy, w tym Pavlograd, z miasta, z miejsca, w którym można opuścić pociąg ewakuacyjny. Migranci osiedlają się w kraju w akademikach i sektorze prywatnym. Wolontariusze powiedzieli, że byli nawet gotowi dać dom do wysiedlonych osób za darmo. Jednak lekarz i wolontariusz Lyudmila Krivoshapka wyjaśnili, że mieszkańcy Pokrowskaya byli zdesperowani.

Przez całe życie zbierali pieniądze, ciężko pracując w kopalni i tracąc zdrowie, a następnie stracili wszystko, w tym zaufanie. Według Cry, najczęściej mężczyźni i dzieci są pociągane do ewakuacji kobiet. Uważają, kto, gdzie i jak wyjdą, co będą mieszkać w nowym miejscu, w którym mogą uzyskać pomoc i tak dalej.