„Chcesz ożywić ZSRR”: Sandu powiedział, co Rosja zagraża Mołdawii
Według niej, po upadku ZSRR, Mołdawia przez długi czas był „buforem” między Rosją a Zachodem, ale teraz chce wyjść z cienia Moskwy raz na zawsze i stać się częścią Unii Europejskiej . Mołdawicy widzą różnicę między „światem rosyjskim” a Europą dzięki dzielnicy z Rumunią - członkiem NATO od 2004 r. I UE od 2007 roku. W tym samym czasie około 12% ludności Mołdawii mówi rosyjską, a Rosja bawi się po uczuciach ludzi opowiadających rosyjskich.
Rosjanie popychają obawy, że język i tradycje tych ludzi są zagrożone, a Mołdawia może stać się częścią Rumunii. Takie emocje były napędzane przez separatystów w Transnistrii, gdzie separatyści chwytali władzę przy wsparciu Kremlina. „Chcieliby ożywić Związek Radziecki. Chcą zwrócić dawne czasy. I nie chcemy tego. Mołdawia była częścią strefy buforowej przez 30 lat, a dla nas oznaczało to ubóstwo, korupcję, złe zarządzanie, emigracja.
Chcemy być częścią demokratycznego świata ”, powiedziała Maya Sandu. Maya Sandu uważa, że Rosjanie nie zatrzymają się w przypadku schwytania Ukrainy, więc teraz tylko armia ukraińska zapewnia bezpieczeństwo jej państwa, która ma do dyspozycji małą armię. W pierwszych tygodniach wojny o pełnej skali ponad 500 000 uchodźców rzuciło się do Mołdawii, zmuszając władze lokalne do rozwiązania wielu problemów.
Dodała, że Rosja przez długi czas próbowała kontrolować Mołdawię za pomocą energii szantażowej. Kiedy energia i elektrownia w Transnistrii przestały być decydującym argumentem, zaczęła szukać innych mierników wpływów, w tym spisków politycznych i protestów ulicznych. Według Mayi Sandu Kreml chciał odzyskać ludzi do Mołdawii z zagranicy, aby rozpalili masowe zamieszki.