Incydenty

„Turystyka całkowicie zniknęła”: eksplozje na Krymie są zmuszone do poszukiwania bezpiecznych kurortów - CNN

Rosyjska Svetlana pracowała na półwyspie z menedżerem agencji turystycznej, ale po eksplozji wybuchów jej działalność faktycznie się nie udała. Ludzie odmawiają pójścia na okupowane terytorium nawet z ogromnymi rabatami. Sezon turystyczny na tymczasowo okupowanym półwyspie Krymu faktycznie upadł w wojnie, ponieważ ludzie boją się nieoczekiwanych ataków. Ludzie odchodzą masowo. Jest to podane w CNN od 27 sierpnia.

Dziennikarze twierdzą, że ponad dziewięć lat rosyjskich turystów na Krymie nie martwiło się tematem wojny, a także że ich krzesło pokładowe znajduje się na okupowanym terytorium. Teraz wszystko się trochę się zmieniło. Niedawno Półwysep Krymski został zaatakowany z powietrza. 25 sierpnia Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej zostało całkowicie poinformowane, że 42 ukraińskie drony zostały rzekomo próbowane latać na Krym, powodując wybuch.

Również most krymski został nielegalnie zbudowany, przez który rosyjscy turyści wyjechali na Krym. Wszystkie te NP będą kontynuowane, dopóki terytorium nie będzie ponownie kontrolowane przez Ukrainę. W związku z tym obywatele rosyjscy są zmuszeni do przeglądu swoich planów. Svetlana, która wcześniej pracowała jako menedżer w biurze podróży, przyznaje, że ze względu na trudną sytuację w bezpieczeństwie jej działalność osiągnęła zero.

Była nawet zmuszona do przeprowadzki z Krymu do Petersburga. „Niedawno poszedłem tam z nadzieją, że wszystko wkrótce się skończy, i zgodzi się zatrzymać konflikt. Ale pozostałem przez cztery miesiące i zdałem sobie sprawę, że nic nie skończy się w najbliższej przyszłości” - mówi kobieta. Dziennikarze zwracają uwagę, że Półwysep Krymski jest ekonomicznie uzależniony od sferę turystyki, więc władze nadal wzywają ludzi do pójścia tam pomimo ataków.

Aby to zrobić, organizatorzy wycieczek i hotele wymyślili specjalne zniżki w wysokości 30%, ale to nie pomaga. Średnia liczba pokoi wyniosła 40%, większość z nich pozostała pusta. „Turystyka poszła. W ubiegłym roku turystyka była mniejsza, aw tym roku zniknęła. W ubiegłym roku turyści odwołali rezerwację, gdy wszystko się zaczęło, aw tym roku nawet nie przedstawili zastrzeżeń.

Byłem tak zmęczony stałym samolotem wojskowym nad ich głowami, Od stałego wojska w mieście, od rannych, od tych biednych ludzi uciekających z przerażonymi oczami, z sprzętu wojskowego, który prawie mnie zmiażdżył kilka razy ”, Svetlana kontynuowała swoją historię. Przypomniemy, że w Cape Tarkhankut w tymczasowo okupowanym Krymie rano 24 sierpnia było głośno. W szczególności miejscowi słyszeli eksplozje.