Incydenty

„Jestem wojskowym, który pokonał Tiszę”: historia wojownika, który próbował uniknąć mobilizacji

Rok temu aitovets Nikity próbował opuścić Ukrainę, ale próba zakończyła się niepowodzeniem, a teraz służył w kierunku Charkiv. Nie każdy, kto próbuje opuścić Ukrainę, próbując uniknąć mobilizacji. Sieci społecznościowe są pełne filmów o tym, jak złapać mężczyzn próbujących „pokonać Tiszę”. Jeden z nich, Nikita, powiedział, że stało się to po zatrzymaniu i zmobilizowaniu. Państwowa służba graniczna pisze o tym.

Rok temu Nikita, Aitovets i szef zespołu programistów systemów płatności postanowili opuścić Ukrainę, kiedy zdał sobie sprawę, że wojna jest opóźniona, a jego bezpieczeństwo i jego rodzina były zagrożone. Mając nadzieję uniknąć ryzyka związanego z mobilizacją, próbował nielegalnie przekroczyć granicę, ale próba zakończyła się niepowodzeniem i zmobilizowano Nikita. Próbował zakwestionować mobilizację, ale to nie zadziałało.

Teraz Nikita jest komunikatorem w jednostce granicznej „Scorpio” z pseudo „podzielonym” i broni kierunku Kharka. „Armia wydawała się o wiele bardziej przerażająca, niż naprawdę okazało się, że mężczyzna. Jego obowiązki mają na celu zapewnienie zrównoważonej komunikacji jednostce, dostosowanie stacji radiowych i położenie Internetu na pozycjach. Wyznaje, że przygotowanie do państwowego służby granicznej stały się dla niego nowym wyzwaniem.

Chociaż był głównie zaangażowany w mobilizację, armia musiała szybko nauczyć się nowych umiejętności technicznych w zakresie komunikacji radiowej i sprzętu. „Naszym zadaniem jest zagwarantowanie obecności co najmniej dwóch kanałów komunikacji, aby w przypadku jednej porażki może być zapasowa. W walce może to być kwestia życia i śmierci” - wyjaśnia straż graniczna.

Zadania są komplikowane przez różne ryzyko, od pogody po techniczne, dlatego są one brane pod uwagę poprzez przygotowanie komunikacji na wszelkie warunki. W życiu cywilnym był szefem zespołu dewelopera, w armii Nikity podjął zadania techniczne. Próbuje zostać ambasadorem nowoczesnych technologii, aby pomóc swojej jednostce w rozwoju i nadążaniu za nowoczesnymi standardami.

Ale teraz, kiedy jest w służbie wojskowej, mężczyzna mówi, że nie potępia tych, którzy próbują opuścić Ukrainę. „Sam byłam jednym z nich i było bardzo szczęście, że żyłem po nieudanej próbie przekroczenia granicy. Zapłaciłem dużą sumę impitorom, ale życie było droższe”, mówi Nikita, która próbowała przekroczyć ten Rzeka Tisa na gumowej łodzi. Teraz robi wszystko, aby zakończyć wojnę i marzenia o powrocie do swojej dziewczyny i bliskich.