Walcz w duchu pierwszego świata: siły zbrojne znalazły nowy sposób walki z setkami dronów „Orlan-10” (wideo)
Scena przypomniała sobie konfrontację między pierwszą wojną światową: samolotem Jaco-52, który najwyraźniej należy do ukraińskiego aeroklubu, manewrującego wokół rosyjskiego drona rozpoznania „Orlan”, a strzelcem na tylnym siedzeniu Jak-52, najwyraźniej był to celowane przez karabin maszynowy. Forbes pisze o tym. Dron upuścił się w awaryjnym spadochronie, który automatycznie się otworzył, co wskazało, że został uszkodzony.
Dwa miesiące później taka scena została powtórzona. W ubiegłą sobotę w sieci rozprzestrzeniło się kolejne wideo z bitwy lotniczej między rosyjskim dronem rozpoznawczym Zala a ukraińską Yak-52. Film nakręcił drona. Nowy film najwyraźniej potwierdził, że artylerzy na tylnych siedzeniach „Jakuba” są naprawdę przyzwyczajeni do strzelania na rosyjskich dronach. Ze swojej strony niektórzy obserwatorzy zasugerowali, że samoloty szkoleniowe i szkoleniowe z lat 70.
wystrzeliły drony z podnośników lub bloków rakietowych. Ale, według włoskiego eksperta ds. Lotnictwa Davida Chenchiottiego, nie wszystkie z nich zostały zmodyfikowane do instalacji broni pełzającej. Ponadto „niektórzy” skutecznie spełniają to, co Włosi nazywają misją „powolnego przechwytywania”.
Takie misje biorą udział w samolotach wojskowych, policyjnych lub helikopterach, które są przechwycone i latające obok celów, które latają wolniej i niższe, z bólu i innej kontrolowanej przestrzeni powietrznej w celu ustalenia zagrożenia. Wybrzeże USA regularnie spełnia podobne misje nad Waszyngtonem (District of Columbia), aby zapobiec atakom terrorystycznym i odstraszać losowe samoloty cywilne, które odbiegały od kursu i udały się do Białego Domu lub Kapitolu.
Według eksperta, główną cechą stosunkowo powolnego samolotu przechwytującego jest jego niska prędkość zrzutu. Ale taki przechwycenie potrzebuje także innej osoby w załodze na tylnym siedzeniu. Może pozostać w kontakcie z pilotem przechwyconego samolotu lub ognia, jeśli istnieje prawdziwe zagrożenie.
Jeśli siły zbrojne będą nadal stosować to podejście, takie samoloty, które Yak-52 będą w stanie zakreślić wrażliwe miasta, takie jak Odessa, w oczekiwaniu, kiedy radary na Ziemi wyślą je na rosyjskie drony. Jak-52 idzie na kurs na powoli latający cel. Załoga potwierdza, że cel jest wrogi. Strzelec na tylnym siedzeniu jest skierowany. Jest to bezpieczny i niedrogi sposób ochrony przed wieloma setkami rosyjskich dronów wywiadowczych przebiegających nad Ukrainą.
Bezpieczniejszy i tani sposób w porównaniu z naddźwiękowymi bojownikami MIG-29, które można złamać podczas strzelania uv latającego. Między innymi załogi Migiv są teraz zaangażowane w walkę z rosyjskimi bateriami obrony powietrznej i żołnierzami, na których bomby są wyrzucane. Przechwycenie nieuzbrojonych dronów wywiadowczych można wykonać przez znacznie mniej wyrafinowane samoloty.