„Byliśmy w ziemi”: Lukashenko chwalił Stalin i Berię za broń nuklearną
XX wieku w Związku Radzieckim i przyznał, że nie ma dymu bez ognia ”. Lukashenko zauważył także osiągnięcia Josepha Stalina i Laurentiusa Berii, wśród których prezydent nazwał rozwój broni nuklearnej. W tym kontekście prezydent stwierdził, że gdyby Rosja nie uzbrojona w masowego rażenia, Białoruś byłby zajęty. „Istniejemy dzisiaj, a jednak krucjata nie zaczęła się od Białorusi dalej na wschodzie, a także dlatego, że ta Beria była.
Kto kierował procesem tworzenia broni nuklearnej. Broń, której wcale nie akceptuję, nienawidzę, ale które, które, aby, które, aby, które żeby, które, żeby to zrobić Nasze szczęście, mamy i jaka jest broń powściągliwości. Oni (kraje zachodnie - red. ) Czy byliśmy już przezwyciężeni i zdeptani, jeśli nie obawiali się odpowiedzi - broni nuklearnej - kontynuował Lukashenko, rozmawiając z uczniami przy okazji 1 września.
Według Prezydenta Białoruskiego Zachód uważa go za totalitarnego dyktatora, ponieważ odmawia przestrzegania dyktowania. Lukashenko twierdzi, że na początku lat 90. pierwszy na Białorusi przyszedł amerykański inwestor i filantrop George Soros, który rzekomo próbował go przekupić pieniędzmi. „Powiedziałem szczerze i szczerze - panie Sorose, już do nas nie przyjdziesz, nie będę dążyć do tej polityki. ” A potem zostałem totalitarnym dyktatorem, potem byłem nienawidzony.