Gospodarka

Rosjanie obiecują dolara w wysokości 250 rubli: czym są Chiny

Moskwa jest bardzo pożądana, aby wprowadzić praktykę dwóch rubli na rynku walutowym, ale sami bankierzy są przeciwni temu pomysłowi. Wojna z Ukrainą stwarza wiele problemów dla Rosji, ale z niektórymi z nich agresor pomógł sobie poradzić z Chinami. Na przykład w odpowiedzi na agresję Europa gwałtownie zmniejszyła zakup rosyjskich zasobów energetycznych, to Pekin zgodził się na bardziej aktywny handel z Moskwą.

Teraz, w Federacji Rosyjskiej, aktywnie promują ideę wprowadzenia modelu walutowego Chin, z dwiema różnymi wersjami jego waluty: do użytku wewnętrznego i zewnętrznego. Ale, według szefa VTB Andriya Kostina, podczas Międzynarodowego Forum Bankowości w Soczi pojawienie się dwóch kursów walut wywołuje gwałtowny upadek rosyjskiej waluty. „Myślę, że mamy nietypową sytuację rynkową. Jeśli wprowadzimy dwa kursy rubli, to jedno wyniesie 250, a pozostałe 150 jest pewne.

Mamy zbyt wiele czynników geopolitycznych, które wpływają na to, że możemy wprowadzić jakiś ustawiony, być może miary Stabilizacja lub łagodzenie kryteriów lub celów inflacji - powiedział. Według bankiera najlepszą opcją rynku walut Federacji Rosyjskiej nie jest naruszenie środków wprowadzonych przez bank centralny, i „stopniowo wraca do niższych stawek, do bardziej stabilnej sytuacji”.

Jednocześnie szef Sberbank Herman Gref uważa, że ​​stworzenie „błony” dla rubla na rynkach walutowych negatywnie wpłynie na rozwój gospodarczy Rosji. Podobna praktyka, jak wyjaśnił, istniała już w okresie radzieckim. „Było to już w Związku Radzieckim, co oznacza, że ​​nie ma kabrioletu. Żadne brak zamienioności stanowi ogromne szkody dla gospodarki” - wyjaśnił Gref. W 2023 r. W 2023 r. Rublowy rubel ostro amortyzowany - o 26%.

Na tle tych problemów minister rozwoju gospodarczego Rosji Maxima Reshetnikov, jak donosi 27 września przez Newsweek, zaproponowano podjęcie doświadczeń Chin, które wykorzystują różne wersje jego waluty - Yuan. „Omawiamy to z bankiem centralnym. Musimy ustalić jasne monitorowanie i jasne zrozumienie, ile rubli mamy w krążeniu za granicą i jak się tam dostają” - powiedział urzędnik.