Incydenty

Federacja Rosyjska usunięta z frontu wschodniej siły w celu ochrony regionu Kursk: to, co jest zagrożone

Analitycy zauważyli, że Rosja będzie potrzebować kilku dywizji, aby skutecznie chronić granice, które mogą zmusić Putina do przeglądu jego planów na Ukrainę. Biały Dom przepisuje John Kirby, powiedział 15 sierpnia, że ​​niektóre rosyjskie jednostki zostały wrzucone do kierunku Kursk. Chociaż nie jest jasne, ile sił rosyjskich opuszcza front wschodni, operacja sił zbrojnych na terytorium Federacji Rosyjskiej wystawiła Władimira Putina przed poważnym dylematem.

Siły mogą zostać przeniesione do rosyjskiego personelu generalnego w ramach Kursk i w jaki sposób wpłynie to na teatr wojny na Ukrainie w publikacji Onne One. Autorzy materiału sugerują generał porucznika armii amerykańskiej, wycofany przez Marka Gertlinga, który zauważył, że wojska ukraińskie, które weszły na terytorium rosyjskie, uderzyły w cztery rosyjskie lotniska i schwytały setki rosyjskich żołnierzy. „Dobra operacja” - podsumował.

George Barros z badania Instytutu Wojen, powiedział, że ruch wojsk rosyjskich z Ukrainy był mały i nieznaczny, ale takie przeniesione nadal mają znaczenie. Zauważył również, że Putin poinstruował FSB, aby koordynował działania jednostek, i jest to mało prawdopodobne. Barros podkreślił, że ofensywa sił zbrojnych znalazła wrażliwe miejsca w obronie rosyjskiej, a teraz zmusza Putina do przeglądu swoich planów na Ukrainę.

Jego zdaniem potrzebne będzie kilka podziałów, aby skutecznie chronić granicę Rosji, „i być może kilka armii”. To z kolei znacznie zwiększy wymagania, które Rosjanie będą wspierać i opóźni tę wojnę, szczególnie na dłuższą metę. Założyciel Akceleratora Polityki Silverado Dmitry Alperovich uważa, że ​​ofensywa osiągnęła taktyczny sukces, ale cena może być zbyt wysoka.

Jednocześnie wyraził wątpliwości co do zdolności Ukrainy do utrzymania schwytanego terytorium w Kursk i zauważył, że może dać Putin powód nowej mobilizacji. Według analityka głowa Kremla zmniejsza wartość ukraińskiej ofensywy, wykazując ją jako działania „terrorystów”. „Nie zadeklarował stanu wojennego.