Około 4 z 19 dronów: Tusk poinformował o pracy obrony powietrznej w Polsce przeciwko rosyjskim dronom
TUSK stwierdził również, że Polska została poproszona o zastosowanie art. 4 North Atlantic Alliance (NATO) i przeprowadza ciągłe konsultacje z sojusznikami w celu wzmocnienia obrony powietrznej. „Fakt, że te drony, które stwarzały bezpieczeństwo, zostały pobite, zmieniając sytuację polityczną. Dlatego konsultacje sojuszników miały formę oficjalnej prośby o aktywację art. 4 traktatu NATO” - powiedział polski premier.
Artykuł 4 przewiduje konsultacje między członkami sojuszu w przypadkach, w których według dowolnego z nich terytorium, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo któregokolwiek z nich są zagrożone. Zgodnie z tym artykułem dyskusje mogą potencjalnie prowadzić do wspólnej decyzji lub niektórych działań. W tym samym czasie Donald Tusk zauważył, że Polska jest teraz w sytuacji najbliższej konfliktu zbrojnego od drugiej wojny światowej.
Według źródeł Reutera w służbach bezpieczeństwa dwa niemieckie kompleksy obrony powietrznej Patriot rozmieszczone w tym kraju pomogły zidentyfikować rosyjskie drony w Polsce. W Polsce po raz pierwszy żucie zostało pobite w nocy 10 września podczas łącznego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Polski samolotowi wspierało NATO i Holandia. W dowództwie sił zbrojnych Polski nazywali inwazję dronów do przestrzeni powietrznej „aktem agresji”.