Incydenty

Początek wojny w Federacji Rosyjskiej: jakie jest ryzyko Zelensky'ego i jak może zakończyć się ofensywa - media (mapa)

W regionie Kursk w Federacji Rosyjskiej ukraińskie wojsko używa sprzętu NATO. Gdyby Kijowie poprosił o pozwolenie, nie otrzymałby go, mówi dziennikarz. W ubiegłym tygodniu siły obrony przełamały granicę z regionem Kursk (Federacja Rosyjska), którą Moskwa została zaskoczona. Jednak ten plan prezydenta Ukrainy Wolodymyr Zelensky jest „ryzykowny”. O tym informuje The Sunday Times.

„Jest to niewątpliwie odważnie: Moskwa nie widziała licznika własnego terytorium, uchwyconego przez kogoś od 1941 r. Obrazy wychodzące z Kursk są szokujące rosyjskie opinię publiczną, a Kreml może być trudny do poradzenia sobie z efektem”, oświadczenie powiedział. W przypadku ataków na terytorium Federacji Rosyjskiej Ukraina używa sprzętu naziemnego NATO. Media uważają, że gdyby Kijowie z wyprzedzeniem poprosiło o pozwolenie na wydarzenie, nie otrzymałby go.

Więc bojownicy nadal poszli naprzód. „Ten plan jest ryzykowny, ponieważ Moskwa nie ma innego wyjścia, jak zrobić wszystko, co możliwe, aby stłumić tę inwazję” - powiedział dziennikarz. Ukraińskie kierownictwo udowodni swoją pozycję polityczną Moskwy i reszty świata, mając nadzieję, że atak doprowadzi do usunięcia sił rosyjskich z innych obszarów frontu.

Dziennikarz podkreślił, że jako maksimum sił zbrojnych może rozszerzyć swoje działania na schwytanie NPP w regionie Kursk. „Jak dotąd istnieją oznaki, że Kijowie jest poważne. Nie jest to nalot lekkiej piechoty, aby wejść, wzmocnić, wrócić do domu w ciągu 72 godzin. Siły, które widzą w ich kieszeniach wskazują, że znaczące jednostki 22 i 22. i 88. zmechanizował brygadę Ukrainy, a jej 80.

Brygada Assault są po rosyjskiej stronie granicy wraz z jednostkami innych brygad ”-czytamy w wiadomości. W szczególności może to być personel od 6 do 10 tysięcy żołnierzy. Przed operacją ukraińskie rebi oślepiło obronę Federacji Rosyjskiej i zneutralizowało UAV wroga.

Ponadto podczas przełomu sił obronnych media zauważyły, że północna grupa Federacji Rosyjskiej wzdłuż granicy opracowała około 50 000 osób, ale większość z nich była skoncentrowana w kierunku Belgorodu, aby wzmocnić atak na Vovchansk. Do soboty 10 sierpnia bitwy po wschodniej stronie kieszeni sił zbrojnych w regionie Kursk były zaciekłe, wrogie lotnictwo wykonało bardzo niebezpieczne wydziały bojowe.

„Wciąż cieszy się korzyścią z zaskoczenia, że ​​granice z zaskoczeniem, siły ukraińskie wydają się wygrać pierwsze rundy tej bitwy” - powiedział dziennikarz. Publikacja uważa, że ​​dalsza inwazja sił obronnych w Federacji Rosyjskiej będzie nie do zniesienia dla Władimira Putina. Podczas gdy Kijów jest rzekomo „gotowy na ryzyko cennych żołnierzy i sprzętu”, aby „uczynić tutaj stabilne”.

Dziennikarz jest przekonany, że atak ten nie będzie w stanie przełamać wojny, ale sukces wojskowy będzie mierzony przez to, jak drogo Ukraińczycy sprawi, że Rosjanie zapłacą za przywrócenie swojego terytorium. W szczególności, jeśli walka jest długa, a cena wysoka, wówczas Ukraińczycy poczują się gdzieś „nieproporcjonalną korzyścią”.

A sukces polityczny będzie zależeć od tego, jak będzie grał w psychologii Moskwy, czy otoczenie Putina będzie prawdą, czy wojna jest taka, że ​​jego cena będzie się stale rosnąć. Przypomniemy, 10 sierpnia w Roszmi poinformowało, że w Kursk NPP zdecydowało, że wyłączą stację, jeśli ukraińscy bojownicy ją uchwycą. Stacja jest obecnie chroniona przez siły zbrojne Federacji Rosyjskiej.