Wybuchy na Krymie: Rosyjscy najeźdźcy „Coś się wydarzyło” z sieciami społecznymi C-400 (zdjęcie)
Pablik „Krmsky Vetter” zauważył, że o 02:47 Pierwsze eksplozje w Sevastopolu zostały podniesione i o 02:50 - w Evpatoria, Sakach i Yana Kapu. „W pozostałej części półwyspu właśnie to wszystko usłyszeli. Atak w Krymie zakończył się w 8-10 minut”, czytamy w publikacji. O 4:00 jedna lub dwie eksplozje w języku Ormian. Dziennikarze, w odniesieniu do źródła, zgłosili, że w obszarze Sevastopolu „coś się wydarzyło” z wrogiem SCRC C-400.
Następnie określili, że informacje o możliwym uszkodzeniu lub uszkodzeniu złożonego wymagają potwierdzenia. Miejscowi zauważyli ciężki dym na górze w pobliżu wioski Verkhnosadovo w pobliżu Sewastopolu. Sieć założyła, że tam „leciała w nocy” lub nastąpił wspólny pożar lasu. Również w wiosce Osipenko narzekał na chemiczny zapach, jakby płonęło plastikowe, przez które nie ma nic do oddychania. Zapach dymu odczuwano w pobliskiej wiosce Kacha.
Przedstawiciel siły okupowej Sevastopolu Michaila Razvozhayev stwierdził, że wszystkie cele powietrzne zostały zniszczone „wysoko na niebie”, a większość z nich była nad morzem. Według niego, służby ratunkowe otrzymują doniesienia o spadających fragmentach, ale nie ma szkód obiektów i nikt nie został ranny. W nocy, 12 czerwca, siły zbrojne Federacji Rosyjskiej przeprowadziły połączony atak.