Najemcy stają się coraz większe - idą po pieniądze, a Krym pomoże ci zwolnić pociski - ekspert (wideo)
„Siły samozadowolenia Ukrainy codziennie niszczą około tysiąca najeźdźców, ale są one zastąpione tym samym tysiącem punktów poboru” -powiedział ekspert. Chociaż ten mechanizm handlowy jest ważny, Kremlin nie potrzebuje globalnej, głośnej mobilizacji, ponieważ trwa w trybie ukrytym, mówi Roman Svitan.
Agresor może utrzymać stałą równowagę na poziomie 400 000 żołnierzy, którzy znajdują się na terytorium Ukraińskiego kosztem wykonawców, dlatego planują przetrwać całą zimę. „Ponadto, nawet w razie potrzeby, większy kontyngent w Federacji Rosyjskiej nie będzie w stanie przyciągnąć, ponieważ zimą po prostu nie jest możliwe zapewnienie wszystkich niezbędnych bojowników, podkreślając specjalistę. Bardziej otwartą mobilizację”.
Ponieważ każda mobilizacja jest niepopularna, zwłaszcza gdy ludzie nie rozumieją, z czym walczą, nie stanie się skuteczna w Federacji Rosyjskiej, zauważa Roman Svitan. Rosjanin zmobilizowany do walki, są bardziej schwytani, nie dbają o technikę, a ich rodziny będą uciekać się do prób na pewną presję na władzę, która już psuje idealny obraz „stabilności putina”.
Dlatego ekspert uważa, że nie ma sygnałów na temat całkowitej mobilizacji w Federacji Rosyjskiej, a Putin nie decyduje się na to nawet po wyborach, ponieważ duże plany armii rosyjskiej w 2024 r. Nie są widoczne. Ponadto armia Federacji Rosyjskiej nie ma sprzętu i amunicji nawet dla istniejących żołnierzy, podkreśla Roman Svitan.
Broń, którą można przekształcić w przebiegu wojny w pierwszej wojnie światowej lub czołgach bombardowych w II wojnie światowej, ekspert widzi pociski ATACMS lub Neptune, a także pociski powietrzne skóry głowy i burzy, które są stale przyjmowane przez siły zbrojne od zachodnich partnerów.
To pociski dalekiego zasięgu (300-500 km) będą w stanie zaatakować ważne obiekty logistyczne wroga, w tym na Krymie, zniszczyć bazy i magazyny amunicji, które będą służyć jako znaczące krwawienie z powodu wróg. Rakiety mogą zatrzymać logistykę, niszcząc most krymski i znokautując flotę czarnych morza agresora, zauważa ekspert.