Reaper incydentu z dronem USA: Pentagon powiedział, że nie chcą eskalacji od Federacji Rosyjskiej
„Nie dążymy do konfliktu z Rosją, nie staramy się eskalować z Rosją” - cytuje publikację przedstawiciela Pentagonu. Według Pet Rider, wideo o tym, jak rosyjski samolot próbuje zalać amerykańskiego UAV na Morzu Czarnym, opublikowano „publicznie zademonstrować, jakie działania wykonali Rosjanie”. Ponadto Pentagon zauważył, że Stany Zjednoczone nie zażądały przeprosin po tym, jak samolot SU-27 dotknął śmigła drona MQ-9, zmuszając go do wpadania na Morze Czarne.
Komentując poszukiwanie drona na Morzu Czarnym, Ryder zasugerował, że Federacja Rosyjska raczej nie znajdzie czegoś przydatnego, ponieważ USA podjęły środki w celu ochrony informacji na pokładzie UAV. W tym samym czasie Ryder dodał, że agresywne zachowanie rosyjskich pilotów było celowe, ale Stany Zjednoczone nie wiedziały na pewno, czy zostały specjalnie powalone.
„Stawki są wysokie, dlatego ważne jest, aby linie komunikacyjne były otwarte, aby zapobiec marginesom” - podsumował Ryder. 14 marca rosyjski wojownik zmierzył się z amerykańskim żniwiarzem MQ-9 w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym. Tego samego dnia rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że bojownicy sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej nie używali broni pokładowej i nie zetknęli się z UAV.
15 marca doradca OP, Michail Podolyak, stwierdził, że zniszczenie amerykańskiego wielofunkcyjnego żniwiarza MQ-9 nad Morzem Czarnym jest przykładem prymitywnej próby dotknięcia nowych czerwonych linii. Również 15 marca sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Mykola Patrushev stwierdził, że Federacja Rosyjska zamierza podnieść amerykański dron MQ-9 z dna Morza Czarnego.