Karmienie 35 lat: dziedziniec w pobliżu domu kobiety w USA zajmował „Army of Saccoon” (wideo)
Dziennikarze piszą, że przyczyną tego była nadmierna życzliwość kobiety, która karmiła te zwierzęta przez 35 lat i nigdy nie miała problemów. Jednak sześć tygodni temu sytuacja się zmieniła.
„W jakiś sposób nauczyli się tego w kraju szopów i wszyscy przybyli do jej domu w oczekiwaniu na jedzenie” - powiedział rzecznik szeryfa, Kitsep Kevin McCarthy, dodając, że kiedy otrzymali telefon od nieszczęśliwej kobiety, która stwierdziła, że szopy mają Zablokowano ją w samochodzie na jej podwórku. Przybywając na miejsce, policja była zszokowana, gdy zobaczyła ogromną grupę szopów, która jednak zachowywała się dość cicho.
Przestraszona kobieta powiedziała policji, że nigdy nie widziała tak wielu zwierząt w swoim życiu, a kilku z nich było dość agresywnych. Funkcjonariusze poradzili jej, aby skontaktowała się z Departamentem Ochrony Dzikiej Przyrody w celu rozwiązania tej sytuacji. Ponadto, według dziennikarzy, właściciel ziemi został poproszony o zwrócenie się do prywatnych myśliwych, którzy zostali złapani przez dzikie zwierzęta.
Po odwołaniu stwierdzili, że byli na to gotowi i zażądali 500 USD za każde złapane zwierzę, co ogólnie może kosztować kobietę dziesiątków tysięcy dolarów. Jednocześnie sąsiedzi potwierdzili, że szopy są w domu nieszczęśliwej kobiety od ponad miesiąca. Jeden z nich stwierdził, że jego pies kilka razy walczył z puszystymi policzkami, a na głównej drodze prowadzącej do miejsca zamieszkania ludzi widział ciała kilku zwierząt.
Inna sąsiad nieszczęśliwej kobiety, Wendy Kronk, powiedziała, że na jej podwórku było też kilku nieproszonych gości. Ma nadzieję, że sąsiedzi już pomogą rozwiązać ten problem, media wskazują, że lokalny Departament Ochrony Dzikiej Przyrody stwierdza, że głównym powodem takich działań szopów było ich karmienie. Gdy zwierzęta otrzymały ciągłe źródło pożywienia, zaczęły coraz bardziej aktywnie gromadzić się, dopóki ich liczba stała się krytyczna.
Przedstawiciel lokalnego Departamentu Bridgeta Mayer twierdzi, że z powodu dużej akumulacji zwierząt przyczynia się również do rozprzestrzeniania się chorób, które niosą szopy. Ponadto, z powodu takiej inwazji na zwierzęta, tracą czujność, co będzie oznaczać możliwy wygląd drapieżników w pobliżu masowego pobytu zwierząt.
Mayer jest przekonany, że najlepszym sposobem na przeciwdziałanie „arogancji” zwierząt jest zainstalowanie ogrodzenia w miastach i sadach, a także czyszczenie obszarów z resztek żywności od nieproszonych gości. Swoją opinią, lokalny dział szeryfa McCarthy Sheriff, który mówi „wszystko jest bardzo proste - nie karmić dzikich zwierząt”. Na razie nie wiadomo, czy niefortunna kobieta, której terytorium było tak kilku szopów, pozbyła się ich.
Służba ochrony zwierząt poinformowała teraz, że szukała sposobów na pomoc właścicielom. Przypomniemy, 8 lutego żołnierzy o siłach zbrojnych Ukrainy uratowały i schronili szopa szopa. Według ukraińskiego obrońcy zwierzę, które nazwano Slavko, staje się bardziej społeczne i „tworzy chaos”. CyberNews napisał, że szopy atakują Tesla Cybertruck, myląc ich z pojemnikami na śmieci.