Incydenty

„Federacja Rosyjska i Hamas są masowymi mordercami/Lawless”: Podolyak o wojnie w Izraelu

Według doradcy szefa prezydenckiego biura Ukrainy Michaila Podolyak, wezwania do negocjacji z czasem rozciągną konflikt i pozwoli winnym uniknąć kar. Po zorganizowaniu masakry masowej w kibutach w Izraelu, Tanal odpowiedział na strzały gazowe i odłączył sektor wody i energii elektrycznej. I natychmiast w światowej społeczności wzywa do negocjacji i zgodności z prawem międzynarodowym.

Według doradcy szefa prezydenckiego biura Ukrainy Michaila Podolyak, prawdziwym głównym celem „pośredników” SO jest zapobieganie kary winnej. Pisał o tym w swoim kanale telegramowym 10 października. „Bloody Massacre w izraelskich kibutach, zabijanie ludzi w swoich domach, strzelanie do samochodów na drogach, kradzież kobiet i dzieci - wszystko to jest takie samo znane wszystkim Bucha” - napisał Podolyak.

Według doradcy prezydenckiego masakra Hamas, a także okrucieństwa Rosjan na Ukrainie, nie są losowym wybuchem przemocy, ale wyraźnie planowane działania mające na celu zastraszanie „złamania ducha i pokonania wolności”. I taka Bucha stanie się coraz bardziej, jeśli światowa społeczność nie wykazuje jedności w podejmowaniu decyzji. Podolyak zwrócił uwagę na fakt, że niedawno istnieje reakcja na lokalne konflikty na świecie.

„Massowne mordercy/Lawlessrs (Rosja na poziomie państwowym, organizacyjnym i terrorystycznym) organizują szaloną, ale systemową i przemyślaną masakrę na obcym terytorium. Różnica dotyczy tylko czasu trwania masakry.

” Jest nieoczekiwana propozycja od tego, że istnieje nieoczekiwana propozycja od tego Wielu potencjalnych pośredników: niemożliwe jest pozwolenie na rozszerzenie konfliktu; konieczne jest natychmiastowe powstrzymanie ognia i dosłownie usiąść przy stole negocjacyjnym ” - napisał.

Według doradcy prezydenckiego główny cel, który jest realizowany przez „pośredników” SAM - aby zapobiec karom sprawcy, aby uniknąć uczciwej próby nad autorów masakry, aby nie pozwolić na całkowicie zniszczenia formacji terrorystycznych I z czasem rozciągnąć konflikt. „A potem, ze zdziwieniem, uświadomienie sobie, że prawo międzynarodowe nie działa, a konwencje ograniczające wyglądają coraz częściej jak fikcja” - napisał Podolyak.