Incydenty

Siedzą bez gazu, światła i wody: najeźdźcy zneutralizują fragmenty rakiet w sieciach społecznościowych w Sevastopolu

Władze rosyjskie eksmitują ludzi z centrum Sevastopolu, gdzie odbył się cios dla siedziby floty Morza Czarnego. Argumentuje się, że konieczne jest zbieranie fragmentów rakiet, jakby rozproszone w centrum miasta. 22 września mieszkańcy Krymu usłyszeli dzieło rosyjskiej obrony powietrznej, która próbowała pocałować się w skrzydlate rakiety i chronić obiekty wojskowe sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Ministerstwo Obrony Rosji przyznało, że możliwe jest powalenie pięciu rakiet, ale otrzymało obrażenia dla siedziby dowodzenia przez flotę Morza Czarnego. Przedstawiciele siły okupowej zaczęli rozwiązywać problemy, które powstały w związku z przybyciem. W tym celu zostały odłączone w centrum gazowym i innych narzędziach. Informacje z kanałów monitorowania zebrały się.

Jedna z publikacji stwierdza, że ​​władze rosyjskie wyłączyły dostawę gazu na 23 ulicach w Sewastopolu. Gubernator miasta Michail Razvozhayev zauważył również, że oprócz gazu wyłączyli energię elektryczną i ograniczyli zaopatrzenie w wodę. Wyjaśnił, że ograniczenia wody zostały nałożone przez gaszenie ognia na miejscu rakiet. Ludzie mieszkający na Nakhimov Avenue zaczęli ewakuować się poza tym obszarem, zgłoszono stanowisko gubernatora.

Przyczyną ewakuacji są fragmenty rakiet rozproszonych w centrum osady: należy je zebrać. Po zebraniu wraku ludzie zostaną zwróceni do mieszkania, zapewnia rosyjski urzędnik. Założono również, czy Sewastopol CHP został uszkodzony. Opublikowane zdjęcia pokazują, że TPP jest całość. Około 12-13 godzin. 22 września Krym został zaatakowany przez skrzydlowane rakiety, co spowodowało dołączenie do siedziby Federacji Morza Czarnego. Sieć opublikowała wideo ze sceny.

Jest to postrzegane jako budynek pochowany przez dym. Ponadto znaczne uszkodzenia u góry konstrukcji. Później rosyjskie dowództwo przyznało, że pięć pocisków zostało powalonych. Jednak rosyjscy obserwatorzy twierdzą, że powalili dziewięć rakiet, ale wybuchy były nie tylko w Sewastopolu. W szczególności w publiczności monitorującej liczyło jeszcze sześć punktów na Krymie, które można by uderzyć.

Stratum sił zbrojnych potwierdziło cios w siedzibę głównej komendy floty Morza Czarnego. Nie ma jeszcze innych oficjalnych szczegółów ataku. Wydarzenie zostało skomentowane przez Juri Ignacie na polecenie powietrzne. To było lakoniczne: Rosjanie powinni być „nie spokojni”. Chcielibyśmy przypomnieć, że biuro prezydenta Zelensky'ego zareagowano na oświadczenia Ministerstwa Obrony Rosji, opublikowane po strajku rakietowym 22 września.