„Kijowie sam w sobie”: siły zbrojne oceniły pracę obrony powietrznej w stolicy Ukrainy (wideo)
Ignatus wyklucza pomysł, że stolica ukraińska będzie mniej chroniona. „Jest o wiele więcej - będzie więcej środków” - wyjaśnił. Rzecznik sił powietrznych zauważył, że żaden kapitał na świecie nie doświadczył tyle ataków rakietowych, co nasze. Jednocześnie podkreślił, że nie jest konieczne zmniejszenie sytuacji w Kharku i Dnipropetrowsk, ponieważ w tym miejscu najeźdźcy nieustannie strzelają.
Yuri Ignat często odpowiada na pytanie, dlaczego wybuchy są słyszane na wysokim poziomie bezpieczeństwa w Kijowie. Zauważył, że to wszystko nie jest do końca prawdą. Podczas gdy rakieta zostaje wyprzedzona przez wroga, przechwyci ją i podczas gdy ten fragment upada - może latać kolejne 10 kilometrów. „W rezultacie, które pokazuje nasza obrona powietrzna, jest osiągnięta przez krew i krew ludzi. Jest to bardzo trudne” - powiedział.
Nawet nowoczesne systemy nie gwarantują całkowitego zamknięcia nieba z rosyjskich uderzeń rakietowych, dlatego ważne jest podjęcie środków bezpieczeństwa. W przypadku lęku powietrznego obywatele powinni udać się do schronienia. Przypomniemy, 28 lipca Yuri Ignat powiedział, że wróg znacznie zmniejszył aktywność lotnictwa. Według mówcy Sił Powietrznych Działanie rosyjskich samolotów wojskowych jest bardzo niskie.