Polityka

Rumuński Trump: Jako profesjonalny polityk wygrywa wybory prezydenckie

Przywódca pierwszej rundy wyborów prezydenckich w Rumunii był ten, który miesiąc temu był uważany za absolutnego z zewnątrz -Kalin Georgesian, dalekosiężny polityk. Jak prawdopodobne jest, że wygrana w drugiej rundzie i co będzie oznaczać dla Ukrainy i Europy jako całości, dowiedziałem się. W sąsiedniej Rumunii, po liczeniu 100% głosów w pierwszej rundzie wyborów prezydenckich, ustalili kandydaci, którzy spotkają się 8 grudnia w ostatnim pojedynku.

Zatem, zgodnie z Rumuńskimi wynikami CEC, niezależny kandydat, polityk prawicy prawicy, cellene Georgescu, który nie reprezentuje żadnej partii i nie ma siły politycznej, był przede wszystkim Rumuńskiego CEC w Pierwsze miejsce. Należy zauważyć, że 62-letnia Georgeka była głównie w sieciach społecznościowych, dla których otrzymał kandydata Tiktok. Zgodnie z jego poglądami jest typowym prawym populistą, rodzajem rumuńskiego Trumpa.

Ze względu na fakt, że żadna socjalizacja nawet nie przewidziała jego pozycji kierowniczych, co pozwoliłoby włamać się do drugiej rundy, wynik był bez przesady. Na drugim miejscu z 19,18% głosów był przedstawicielem opozycji „Związku ratunkowego Rumunii” proeuropejskiego i pro-ukraińskiego kandydata, 52-letniej Eleny Laskoni.

Tylko 2 742 głosów przed obecnym premierem Marchelem Cholakiem, który przyjął trzeci etap wyborczy i został uznany za ten ostatni prawie niekwestionowany ulubieniec wyścigu. Cóż, wreszcie, ten, który był pewnie prorokowany w drugiej rundzie, przywódca Sojuszu Rumuni (AUR), George Samion zajął czwarte około 14% głosów.

W swoim wywiadzie z trzema latami 62-latek w wywiadzie zwołał Nato Rushise Defense Shield w rumuńsku Devenela „Dyplomation Shames”, mówiąc, że sojusz Północnego Atlantyckiego nie będzie obronił żadnego z jego członków w wydarzenie ataku Rosji. Skrytykował także pomoc wojskową Ukrainy ze Stanów Zjednoczonych i publicznie wyraził podziw dla Węgier i jej premiera Orbana za zdolność do negocjacji międzynarodowych negocjacji i obrony interesów narodowych.

Ponadto Cellene Georgescu powiedział, że jest bardzo blisko rosyjskiej kultury, chwalił Putina jako osobę, która „kocha swój kraj”. W rzeczywistości nie jest zaskakujące, że na takim pochodzeniu w Rumunii byli tacy, którzy widzieli notoryczny „rosyjski ślad” w historii sukcesu wyborczego Georgescu. „W oparciu o pozycję Georgeski na Ukrainie i różnice między ankietami opinii publicznej a faktycznymi wynikami, nie możemy tego wykluczyć (interwencja rosyjska.

Z kolei eksperci, z którymi rozmawiali skupienie, oceniają problem w znacznie bardziej globalnym kontekście. W szczególności politolog Viktor Nevzhenko w rozmowie z notatkami fokusowymi: „Najwyraźniej nie ma już osoby, która w ciągu ostatnich dwóch lat nie usłyszałaby szantażu nuklearnego i zagrożeń Rosji na temat strajku nuklearnego na Ukrainie lub Zachodzie. W rzeczywistości, o godz.

Najwyższy w Federacji Rosyjskiej Od dawna postanowiono wystąpić problem nuklearny z elementem niebieskawy w latach 80. , kiedy CPSU i Moskwa pomogły Palestyńczykom, zorganizowało ruchy antyamerykańskie itp. W tym kontekście uwagi ekspertów zwracają się na szczególną uwagę na SAM -zwany blok wschodnioeuropejski - Bułgaria, Rumunia, Słowacja, Polska.

„Polska, podobnie jak Rumunia w tym bloku, jest szczególnie ważna dla Putina, w tym dlatego, że jest to gigantyczne terytorium, przez które może dostarczyć zachodnią broń na Ukrainie. Putin stara się zmienić przywództwo polityczne w tych krajach. Teraz teraz. Skoncentruj się w Rumunii, gdzie odbędzie się druga runda.

Jego zdaniem Europa zdaje sobie sprawę z planu Federacji Rosyjskiej na temat „gdzie ukrainianizacja” UE: „Ale faktem jest, że elity europejskie nadal nie wierzą w możliwość powrotu na zimną wojnę, straszną przewagę 70-- 80, kiedy premier został zabity ministrowie, w tym Aldo Moro (były Radmina Włochy. -Ed. ) Gotowy.

Z kolei politolog Wolodymyr Fesenko podkreśla w rozmowie z Focus: „Po pierwsze, moim zdaniem, z dużym prawdopodobieństwem w drugiej rundzie wyborów prezydenckich w Rumunii, zwycięzcą nie będzie Kelin Georgeska, który jest krzykliwy margines. Pomyśl, że większość obywateli Rumunii nadal zapewnia europejskie sympatię, chęć pozostania w świecie zachodnim, a nie spieszyć się z drugiej strony.

Nazywając pierwszą rundę głosowania protestacyjnego, politolog stwierdził: „A jeśli mieliśmy pozytywny głos w wyborach prezydenckich w 2019 r. , Ponieważ głosowali za każde poczucie pozytywnej alternatywnej postaci, wówczas w Rumunii nastąpiło negatywne głosowanie protestacyjne w Rumunii Uważam, że ostateczne zwycięstwo ulubieńców pierwszej rundy jest mało prawdopodobne. połączeń.

Pierwsza runda wyborów prezydenckich w Rumunii jest przekonana przez Vladimira Fesenko, jest kolejnym przejawem wzmocnienia właściwych sił populistycznych w Europie, szczególnie w części środkowej i wschodniej: „Tutaj możemy mówić nie tylko o Rumunii. Widzimy Zwycięstwo Fitzo w Słowacji, dominacja Orbanu na Węgrzech. -Western.

I tak że nie ma takich rezultatów jak w Rumunii podczas pierwszej rundy wyborów prezydenckich, politolog podsumowuje, elity pro -rządowe muszą częściej słuchać tych ludzi ”, o których zapominają o następnym dniu po wyborach. " „Ogólnie nadszedł czas, aby elitarne elity zastanowiły się, jak rozwiązać problem populizmu politycznego, ponieważ konsekwencje tego problemu będą bardzo, bardzo negatywne.

I ten destrukcyjny populizm jest diagnozą, która dotyczy nie tylko Rumunii i jej Przywódcy, „stwierdza Vladimir Fesenko. Mówiąc o Rumunii i jej przywódcach, należy zauważyć, że w tym kraju prezydent, który jest wybrany na pięcioletni okres, ma dość szerokie uprawnienia przede wszystkim w polityce zagranicznej i bezpieczeństwa i reprezentuje kraj za granicą.