Rosjanie nie zapłacili Tadżami obiecali pieniądze za kopanie oków w regionie Zaporyzhzhia (zdjęcie)
Raport stwierdza, że obywatel Tadżykistanu Aminjon zaproponował niebezpieczną, ale dobrze wypłaconą pracę około miesiąca temu. Mężczyzna nie był w pracy, więc zgodził się i poszedł do regionu Zaporozhye, aby wykopać rowy dla rosyjskich agresorów. „Według mężczyzny było z nim 32 osoby - wszyscy obywatele Tadżykistanu i Uzbekistanu. Budowniczowie zostali przywiezieni na to miejsce, osiedlili się w opuszczonych domach, i zaczęli pracę.
Kopy zostały poruszone przy pomocy ciągnika, a następnie ciągnika, a następnie przyczep Budowniczowie zostali wzmocnieni przez ich wiązki ” - czytamy w wiadomości. Tadżyik spędził miesiąc na Ukrainie i w tym czasie wykopał dwa okopy. Ale kiedy nadszedł czas, aby obliczyć, Siergei, który go zatrudnił, miał tylko 595 tysięcy rubli, co było mniej niż obiecane w jednym wykopie. Powtarzające się odwołania o zapłacenie całej obiecanej kwoty nie powiodły się.
Mężczyzna mówi, że nawet w tym przypadku miał szczęście więcej niż niektórzy koledzy. Według niego niektórzy z reszty budowniczych nie mogą wrócić do Moskwy. Ktoś miał zapalenie wyrostka robaczkowego, drugi pracownik stracił rękę, ale nie otrzymał odpowiedniej opieki medycznej. Po powrocie do Moskwy Aminjon poszedł na policję, aby napisać oświadczenie o swoim pracodawcy, a także trzech kolejnych pracowników z Tadżykistanu.
„Po skardze Ammunozon zaczęli nazywać nieznane liczby groźbami. Nieznani ludzie żądają odebrania oświadczenia lub„ przyjdą i poradzą sobie z tym. ”Boi się opuścić dom”, czytamy w wiadomości. Wcześniej przypomniemy, burmistrz Melitopol Ivan Fedorov poinformował, że okupowana część regionu Zaporyzhzhya, najemcy przynoszą sprzęt i personel, w ten sposób wojska rosyjskie przeprowadzają przegrupowanie w tym kierunku.