Ukraińskie ziarno - dla rosyjskich potrzeb: jak Federacja Rosyjska jest ślubna na okupowanych terytoriach
Podczas wielkiej inwazji Rashists usunęli z okupowanych terytoriów zboża za 6,4 miliarda dolarów, informuje Wall Street Journal. I to tylko część finansowej „rentowności” wojny. Ziarno jest eksportowane ze wszystkich zajętych terytoriów. Wiele firm państwowych i prywatnych pochodzi z muscovy, która tylko to robi, zarabiając miliony dolarów. Kupujący znajdują się na całym świecie: Turcja, Izrael i jej uparta wrogowa Syria.
W Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Egipcie, Chinach, Indiach. Wśród świeżych są Jemen. W niektórych miejscach wiedzą o pochodzeniu ziarna, czasem „umyto” przez rosyjskie porty. Jednym z konsumentów jest Iran. Tam urzędnicy przyznają, że wymieniają pociski i żucie rakiet na pszenicę i jęczmień ze znacznym rabatem w wysokości 34%, to znaczy znacznie tańsze niż ceny rynkowe.
Bardzo często, ci sami biznesmeni, którzy dostarczają broń putina i jednostki bojowe funduszy, handlują. Również na liście beneficjentów komercyjnych „twoich” są posłami „Edin Rosia”, oligarchowie i siły bezpieczeństwa. Ale nie jest to jedyne: najeźdźcy odczuwają rudę żelaza, węgiel, tytan, uran, mangan, złoto i lit. Od 2014 r. Rośliny, sprzęt z kopalni, a nawet własność kolonii poprawczych „zwolniono” do złomu.
Budowa kolei na okupowanych terytoriach jest również nie mniejsza związana z grabieżami. Ukraina próbuje zwrócić uwagę świata na złodzieja, który okrabia schwytane terytoria. Wyniki to Katar, Egipt, Turcja, a nawet Liban rzekomo odmówił zakupu skradzionego ziarna, ale prawdopodobne jest, że teraz przyjdą „umyte” w Mordorze. Moralność jest prosta: możesz opuścić hordę, ale horda z mussvitów nie poszła.